Policjant obwiniony o przekroczenie uprawnień wobec Igora Stachowiaka - użycie paralizatora wobec skutego kajdankami zatrzymanego - został zwolniony - poinformował rzecznik komendanta głównego policji mł. insp. Mariusz Ciarka.

• Igor Stachowiak został zatrzymany na wrocławskim rynku w maju ub.r. Według funkcjonariuszy, mężczyzna był agresywny i dlatego użyli paralizatora.
• Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł.
Wcześniej w piśmie przesłanym RPO zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Helena Michalak informowała, że policjant jest nadal na zwolnieniu lekarskim. We wtorek (13 czerwca) wieczorem Ciarka potwierdził informacje RMF FM, że udało się formalnie wręczyć mu zwolnienie ze służby.
Odpowiadając na pytania zadane przez Rzecznika Praw Obywatelskich pod koniec maja, Michalak przypomniała działania policji zaraz po śmierci Igora Stachowiaka i po emisji programu "Superwizjer" w maju br. Napisała, że dzień po śmierci Stachowiaka w maju 2016 r. komendant miejski policji we Wrocławiu wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko policjantowi, który został obwiniony o to, że przekroczył uprawnienia, używając paralizatora wobec zatrzymanego, w stosunku do którego zastosowano już inny środek przymusu bezpośredniego - skuto go kajdankami.
Postępowanie zawieszono, ponieważ policjant przez dwa miesiące był na zwolnieniu, a następnie uznano, że sprawą zajmie się prokuratura.
Komendant miejski we Wrocławiu wznowił postępowanie w maju 2017 r. - po programie w TVN - jednak "policjant, którego ono dotyczy, dostarczył kolejne zwolnienie lekarskie, dlatego postępowanie to do tej pory nie zostało zakończone" - poinformowała nadinsp. Michalak.
KGP informuje także w odpowiedzi, że powołany przez komendanta głównego policji zespół - złożony z funkcjonariuszy Biur Kontroli, Spraw Wewnętrznych oraz Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej KGP - ocenił pozytywne i negatywne działania po śmierci Stachowiaka.
Za pozytywną uznano decyzję o zawieszeniu policjanta, który użył tasera; zespół ocenił zarazem, że zasadne byłoby "wszczęcie postępowania administracyjnego w przedmiocie zwolnienia policjanta ze służby znacznie wcześniej".

KOMENTARZE (0)