W nowym obszernym stanowisku Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) komentuje propozycje dotyczące ubezpieczeń emerytalnych i rentowych, które znalazły się w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2019 - 2022.
W swoim stanowisku ZPP podejmuje w kilka kluczowych tematów, wśród ich te dotyczące ograniczenia unikania płacenia składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz zniesienia ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.
ZPP podkreśla, że wśród działań „wzmacniających system składek na ubezpieczenia społeczne” zaplanowanych na lata 2018 - 2020 wymieniono m.in. ograniczenie unikania płacenia składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Wśród celów działania wskazano na „uszczelnienie systemu poboru składek na ubezpieczenia społeczne od umów śmieciowych”, „ograniczenie unikania płacenia składek polegającego na zawieraniu umów śmieciowych zamiast umów o pracę”, czy „poszerzenie bazy przychodów z umów śmieciowych, od których płacone są składki na ubezpieczenia społeczne”.
ZPP podkreśla, że w oficjalnym dokumencie rządowym nigdy nie powinny pojawiać się potoczne określenia deprecjonujące zawierane zgodnie z obowiązującymi przepisami, w tym podstawową w cywilistyce zasadą swobody kontraktowania, umowy cywilnoprawne.
- Sformułowania takie, jak „umowa śmieciowa” przystają bardziej do mało merytorycznej debaty wiecowej, niż poważnego dokumentu programującego polską politykę finansową na najbliższe lata- czytamy w stanowisku. ZPP ocenia, że takie stwierdzenia są obraźliwe dla obu stron zawierających tego typu kontrakty.
W ocenie merytorycznej ZPP ocenia, że zarówno cele, jak i narzędzia związane z ograniczeniem unikania płacenia składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe zostały opisane na tyle ogólnikowo, że trudno jakkolwiek zdiagnozować, co rzeczywiście planuje się zrobić w wyżej wymienionym zakresie.
"Poszerzenie bazy przychodów z umów śmieciowych, od których płacone są składki na ubezpieczenia społeczne” można rozumieć wielorako, zaznaczają analitycy ZPP. Za podobnie nieokreślone Związek uważa narzędzie, które ma służyć realizacji celu, czyli „uszczelnienie zasad podlegania ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu z tytułu umów śmieciowych”.
- Z całokształtu fragmentu wynikać może, że rząd planuje przeprowadzenie działań zarówno legislacyjnych (poszerzenie bazy przychodów podlegających oskładkowaniu, a pochodzących z tytułu umów cywilnoprawnych), jak i wzmożenie działań kontrolnych (weryfikacja zawartych umów cywilnoprawnych pod kątem ewentualnego ich podważenia i stwierdzenia istnienia stosunku pracy) - wytykają rządzącym związkowcy.
Zdaniem przedsiębiorców trudno winić rząd za chęć podjęcia walki z „dualizmem” na rynku pracy. Wskazują jednak na konieczność wzięcia pod uwagę przynajmniej dwóch czynników.
- Pierwszym jest konieczność zachowania proporcjonalności stosowanych środków, z uwzględnieniem skali problemu. Na ok. 17 mln osób aktywnych zawodowo, zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych są wg GUS 2 mln osób. Z kolei z danych PIP wynika, że wszystkich tego rodzaju umów ok. 15 proc. spełnia warunki umowy o pracę. Okazuje się zatem, że problem dotyczy 300 tysięcy osób - czytamy dalej w stanowisku.
ZPP przekonuje, że w liczbach bezwzględnych cały czas jest to niewielki ułamek całego rynku pracy (niespełna 1,8 proc.). Wziąwszy to pod uwagę w ocenie ZPP "trzeba stwierdzić, że projektowanie nowych przepisów, czy też zaostrzanie kontroli, ukierunkowane wyłącznie pod kątem badania tej niewielkiej części przypadków, grozi stosowaniem nieproporcjonalnych środków, represyjnych wobec uczciwych pracodawców."
ZPP apeluje o takie sformułowanie przepisów, by zapewniona została proporcjonalność stosowanych środków, szczególnie uwzględniając rzeczywistą skalę problemu.
W kwestii zniesienia ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (punkt 8) ZPP ocenia:
- W ramach Wieloletniego Planu Finansowego Państwa po raz kolejny powrócił temat zniesienia ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i rentowe w roku kalendarzowym. W obecnym stanie prawnym, podstawa ta nie może być w skali roku wyższa od kwoty odpowiadającej trzydziestokrotności prognozowanego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy - twierdzą przedsiębiorcy.
Niekonstytucyjne?
Pomysł likwidacji tego limitu pojawił się w ustawie z 15 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. W kontekście tj ustawy trzeba podkreślić, że Trybunał Konstytucyjny zbadał, na wniosek Prezydenta RP, zgodność ustawy z Konstytucją i orzekł, iż jest ona niekonstytucyjna z uwagi na tryb, w jakim została przyjęta.
Mimo, że orzeczenie Trybunału nie odniosło się do meritum sprawy, ZPP pragnie głęboko podkreślić że likwidacja limitu trzydziestokrotności jest posunięciem gruntownie nieracjonalnym.
ZPP kończy swoje oceny dotyczące składek stwierdzeniem, że "niejako" powtarza argumenty wykorzystywane już w toku procedowania ustawy likwidującej limit trzydziestokrotności" i ponownie apeluje do decydentów polityczych o wycofanie się z tego zamiaru.
- Będzie on szkodliwy zarówno dla społeczeństwa, którego siłę w przyszłości powinna budować klasa średnia, jak i dla systemu ubezpieczeń społecznych - finalizują swoją ocenę członkowie ZPP.
KOMENTARZE (0)