• Opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych otrzymują niższe świadczenia niż opiekunowie dzieci.
• W MRPiPS powstał zespół, który ma wypracować zmiany w tym zakresie.
• Wiceminister pracy Bartosz Marczuk zadeklarował chęć spotkania ze środowiskami opiekunów.
-
Autor:PAP
- •15 sty 2016 9:17
Rządowa ustawa podzieliła opiekunów na tych, którzy zajmują się niepełnosprawnymi dziećmi i dorosłymi, spowodowała obniżenie świadczenia dla osób zajmujących się niepełnosprawnymi, którzy ukończyli 18 lat. /Fot. Fotolia
Obecnie osoby opiekujące się dorosłą osobą niepełnosprawną w tym samym wieku są w systemie świadczeń różnie traktowane w zależności od tego, czy niepełnosprawność ich podopiecznego powstała przed, czy po osiągnięciu przez niego dorosłości. W październiku 2014 r. zakwestionował to Trybunał Konstytucyjny, orzekając, że uzależnienie świadczenia dla opiekuna dorosłej osoby niepełnosprawnej od wieku, w którym powstała niepełnosprawność, jest niezgodne z konstytucją.
O realizację wyroku TK, który dotyczył znowelizowanej ustawy o świadczeniach rodzinnych (obowiązującej od początku 2013 r., pozbawiającej część opiekunów prawa do świadczeń pielęgnacyjnych), pytał w czwartek, 14 stycznia w Sejmie klub Nowoczesna.
Jak mówiła przedstawicielka wnioskodawców Kornelia Wróblewska, ustawa podzieliła opiekunów na tych, którzy zajmują się niepełnosprawnymi dziećmi i dorosłymi, spowodowała obniżenie świadczenia dla osób zajmujących się niepełnosprawnymi, którzy ukończyli 18 lat.
- Zdaniem rodziców nadal są to dzieci, bez względu na to czy mają lat 15, czy 30, a nawet 50. Większość z nich wymaga stałej opieki i wsparcia. W związku z tym koszty utrzymania wcale się nie zmieniają - mówiła Wróblewska.
Przekonywała, że po skończeniu przez dziecko 18. roku życia wcale nie mają więcej czasu, a koszty utrzymania dorosłej osoby niepełnosprawnej bardzo często są dużo wyższe niż koszty utrzymania dziecka niepełnosprawnego.
Pytała, czy minister rodziny zamierza wykonać wyrok TK i na jakim etapie są prace legislacyjne w tym zakresie. Zaznaczyła, że w poprzedniej kadencji Sejmu posłowie PiS byli w kontakcie w opiekunami osób niepełnosprawnych i apelowali o poprawę ich sytuacji.
- Mam nadzieję, że okażemy trochę więcej empatii i zrozumienia dla osób, które są w trudnej sytuacji, ponieważ każdy z nas nie zna dnia ani godziny i może się znaleźć w swoim życiu w takim momencie, kiedy będzie potrzebował dokładnie takiego wsparcia - dodała Wróblewska. Apelowała o pracę nad systemem wsparcia dla osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów ponad podziałami i z empatią.
Kryterium dochodowe może być stosowane
Wiceminister Marczuk przypomniał, że według TK kryterium dochodowe przy ustalaniu wsparcia dla opiekunów jest zasadne i może być przez rząd stosowane, bo umożliwia skierowanie odpowiedniej pomocy do osób w trudnej sytuacji materialnej. Dodał, że Trybunał uznał również, że preferencyjne traktowanie dzieci jest dopuszczalne, a ochrona praw nabytych - konieczna.
Marczuk relacjonował, że po orzeczeniu TK w ministerstwie poprzedniej kadencji powstał projekt ustawy, był on szeroko był konsultowany i było do niego dużo zastrzeżeń - głównie dotyczących kryterium dochodowego i różnicowania świadczenia w zależności od wieku podopiecznego.
Jak podkreślał, resort rodziny zdaje sobie sprawę z wagi problemu i konieczności niezwłocznego podjęcia prac. Poinformował, że 8 stycznia powołany został zespół ds. rozwiązań systemowych dla osób niepełnosprawnych.
- Jego zadaniem będzie przegląd i analiza tego, co obecnie jest na stole i wypracowanie rozwiązania - powiedział Marczuk.
Pierwsze posiedzenie zespołu ma się odbyć 21 stycznia. W imieniu minister rodziny Elżbiety Rafalskiej zadeklarował chęć spotkania ze środowiskami opiekunów.
- Jesteśmy otwarci na wszystkie sugestie - zaznaczył. Dopytywany, kiedy to spotkanie miałoby się odbyć, Marczuk powiedział, że bez zbędnej zwłoki, najprawdopodobniej w tym miesiącu.
Zapewnił posłów, że rząd wypełni wyroki TK i będzie chciał wypracować nowe rozwiązania ws. opiekunów osób niepełnosprawnych. Zaznaczył też, że przy ich opracowywania powinno się wziąć pod uwagę stopień niesamodzielności podopiecznego.
Trudne rozmowy z opiekunami
Podczas pytań posłowie opozycji zwracali Marczukowi uwagę, że rozmowy z tym środowiskiem były trudne m.in. z powodu różnic, jakie prezentowali sami zainteresowani. Jak mówiła Magdalena Kochan z PO, jedni chcieli omawiać tylko kwestie świadczenia, inni traktowali je jako jedną z form pomocy państwa.
Wprowadzając ustawę różnicującą świadczenia dla opiekunów, MPiPS za rządów PO-PSL argumentowało, że część osób pobierających świadczenie nadużywała pomocy finansowej. Dlatego po zmianach prawo do świadczenia pielęgnacyjnego utracili opiekunowie osób, u których niepełnosprawność pojawiła się po osiągnięciu dorosłości.
Ustawa przewidziała możliwość rekompensaty dla opiekunów, którzy utracili świadczenie pielęgnacyjne i wprowadziła do systemu nowe rozwiązanie - specjalny zasiłek opiekuńczy. Prawo do tego nowego zasiłku uzależniono jednak od kryterium dochodowego.
Ten warunek TK uznał za zgodny z konstytucją. Orzekł jednak, że nie należy różnicować sytuacji opiekunów od tego, kiedy powstała niepełnosprawność podopiecznego. Zgodził się natomiast, że świadczenia dla opiekunów dzieci mogą być w innej wysokości niż dla opiekunów dorosłych.
Po wyroku TK i proteście rodziców niepełnosprawnych dzieci w Sejmie MPiPS rozpoczęło serię konsultacji w sprawie świadczeń dla opiekunów. Wiosną 2015 r. zaprezentowano projekt ustawy, zgodnie z którym rezygnujący z pracy opiekunowie osób niepełnosprawnych, których dochód na jedną osobę w rodzinie nie przekracza 1 tys. zł, mieli otrzymać świadczenie pielęgnacyjne.
Wysokość świadczenia miała być zależna od wieku podopiecznego. W projekcie był też zapis mówiący, że w przypadku śmierci podopiecznego i jednocześnie utraty świadczenia pielęgnacyjnego opiekun nabywa prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Projekt nie był procedowany w Sejmie i nie wszedł w życie.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
KOMENTARZE (0)