7 września wchodzi w życie nowelizacja Kodeksu pracy. Dotyczy odszkodowania od pracodawcy dla pracownika, który doznał mobbingu. OPZZ chwali tę zmianę.

Znowelizowano zapis widnieje w Kodeksie pracy pod art. 94 3 § 4. Został on uzupełniony o przepisy dochodzenia od pracodawcy odszkodowania także w sytuacji, gdy pracownik nie rozwiązał stosunku pracy.
Tym samym pracownik będzie mógł ubiegać się o odszkodowania w dwóch przypadkach, tak jak do tej pory w razie rozwiązania, wskutek mobbingu, umowy o pracę, ale również w razie wyrządzenia mu, w rezultacie stosowania mobbingu, szkody. Tyle że niezależnie od tego, czy stosunek pracy nadal trwa, czy też został już zerwany.
Czytaj też: Minimalna stawka godzinowa uzdrowiła rynek pracy?
"Obecna regulacja instytucji mobbingu nie zapewnia jednakowej ochrony wszystkim pracownikom, wobec których stosowano praktyki mobbingowe" czytamy na stronach OPZZ. Porozumienie chwali sobie zmianę. Przekonuje, że w treści obecnych przepisów istnieje problem.
Obecnie przesłanką do postępowania mobbignowego jest wystąpienia przez pracownika z powództwem o odszkodowanie z tytułu mobbingu, ale musi być uprzednio poprzedzone rozwiązaniem przez poszkodowanego stosunku pracy ze wskazaniem mobbingu jako okoliczności uzasadniającej.
Wprowadzenie przez ustawodawcę takiego wymogu budzi istotne zastrzeżenia strony związkowej ponieważ "ogranicza krąg osób uprawnionych do wystąpienia z żądaniem odszkodowania tylko do tych pracowników, którzy rozwiązali stosunek pracy".
Aktualnie obowiązujące rozwiązanie wynika najprawdopodobniej z założenia, iż stopień uciążliwości praktyk mobbingowych jest tak duży, że mobbingowany pracownik niejako zmuszony jest do rozwiązania stosunku pracy. Zdaniem ustawodawcy założenie to jest jednak błędne - analiza orzecznictwa sądowego wskazuje, iż niejednokrotnie żądania pracowników, którzy rozwiązali stosunek pracy, a więc spełnili warunek (tzw. przesłankę formalną), okazują się niezasadne.
"Z drugiej zaś strony, często pracownicy, którzy faktycznie padli ofiarą praktyk mobbingowych, nie decydują się na rozwiązanie stosunku pracy ze względów bytowych" przekonuje OPZZ. "W tych sytuacjach pracodawca, który stosuje bądź dopuszcza do stosowania mobbingu, pozostaje bezkarny."


KOMENTARZE (0)