Odtajnione właśnie dokumenty sądowe pokazują, że w 1998 roku Donald Trump zapłacił 1,3 mln dol., zawierając ugodę w sporze sądowym związanym z zatrudnianiem Polaków przy rozbiórce gmachu Bonwit Teller w Nowym Jorku – pisze „New York Times”.

• "NYT" przypomina, że w 1998 r. pracę przy rozbiórce opisał tej gazecie Wojciech Kozak.
• "Pracowaliśmy w ohydnych, strasznych warunkach. Byliśmy przestraszonymi nielegalnymi imigrantami i nie wiedzieliśmy wystarczająco dużo o naszych prawach" - mówił.
Gazeta akcentuje, że sam Trump wielokrotnie twierdził, iż nigdy nie idzie na ugodę.
Obecnie na miejscu Bonwit Teller, na Piątej Avenue, stoi 58-kondygnacyjna Trump Tower. W 1980 r. Trump zatrudnił do rozbiórki Bonwit Teller "ekipę 200 nieudokumentowanych polskich robotników, którzy pracowali na 12-godzinnych zmianach, bez rękawic, kasków ochronnych czy masek" - pisze "NYT". Gazeta odnotowuje, że pracownikom tym płacono "mniej niż 4 USD za godzinę za ich niebezpieczną pracę, mniej niż połowę stawki związkowej, o ile w ogóle płacono".
"NYT" podaje, że przez prawie 20 lat warunki ugody pozostawały tajemnicą. Jednak w zeszłym tygodniu sędzia Loretta A. Preska zdecydowała o ich odtajnieniu na wniosek Time Inc. i organizacji Reporters Committee for Freedom of the Press, złożony w 2016 r. Sędzia uznała, że opinia publiczna ma prawo poznać warunki ugody, tym bardziej że chodzi o sprawę z udziałem "obecnego prezydenta USA".
Według dziennika dokumenty pokazują, że Trump zapłacił łącznie 1,375 miliona dolarów w ramach ugody.
"NYT" pisze, że do rozbiórki Bonwit Teller Trump zatrudnił "niedoświadczonego" wykonawcę Williama Kaszyckiego z firmy Kaszycki and Sons. Kaszycki specjalizował się w myciu okien i sprzątaniu w firmach.
Rozbiórka Bonwit Teller zaczęła się w styczniu 1980 roku. "Była to ciężka, brudna praca - rozkuwanie betonowych posadzek, wyrywanie kabli instalacji elektrycznej i cięcie rur, w chmurach kurzu i azbestu" - opisuje "NYT".
Gazeta pisze następnie, że mniejsza grupa pracowników zrzeszonych w związku zawodowym, którym płacono o wiele więcej niż Polakom, często kpiła z polskich robotników. Zeznał tak Adam Morawiec, jeden z polskich pracowników.
"NYT" przypomina, że w 1998 r. pracę przy rozbiórce opisał tej gazecie Wojciech Kozak. "Pracowaliśmy w ohydnych, strasznych warunkach. Byliśmy przestraszonymi nielegalnymi imigrantami i nie wiedzieliśmy wystarczająco dużo o naszych prawach" - mówił. "NYT" informuje, że obecnie 75-letni Kozak mówi posługując się specjalnym urządzeniem, ponieważ przeszedł tracheotomię z powodu raka.

KOMENTARZE (0)