Prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że nakazał umorzenie postępowania ws. właściciela kantoru w Piszu. Oświadczył, że opowiada się za takimi zmianami, by każda obrona przed napaścią - nawet z użyciem metod dalej idących, niż użyte przez napastnika - była zgodna z prawem.

Jak mówił Ziobro, gdy właściciel kantoru wychodził z miejsca swojej pracy, napastnicy wyrwali mu plecak, w którym było 100 tys. zł "używając przemocy fizycznej". Kiedy sprawcy odjeżdżali samochodem z miejsca zdarzenia, właściciel kantoru oddał strzały w kierunku napastników; jeden z wystrzelonych pocisków rozbił szybę w odjeżdżającym aucie - wyjaśnił prokurator generalny.
Jak mówił Ziobro, w tej sprawie, toczyło się postępowanie dot. tego, czy właściciel kantoru użył broni zgodnie z prawem. Ziobro podkreślił, że po przedstawieniu stosownej analizy i dyskusjach, wydał polecenie, aby prokuratorzy prowadzący postępowanie w tej sprawie umorzyli je.
"Ta decyzja jest wyrazem konsekwencji, jest wyrazem tego, że nie rzucamy słów na wiatr, tylko, że serio uważamy, że obrona konieczna powinna być odpowiednio szeroko interpretowana" - powiedział Ziobro.
Podkreślił, że właściciel miał pozwolenie na broń i nie przekroczył granic obrony koniecznej. Ziobro zaznaczył, że złodzieje uciekali z mieniem znacznej wartości i podlega ono ochronie tak, jak m.in. zdrowie i życie.
W styczniu br. weszły w życie przepisy o szerszych granicach koniecznej przy odpieraniu napaści na mieszkanie, dom, lokal, czy ogrodzony teren.
Zgodnie ze zmianą do Kodeksu karnego dopisano, że karom nie będzie podlegał ten, kto przekroczyłby granice obrony koniecznej, odpierając zamach, polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu, albo przylegającego do nich ogrodzonego terenu lub odpierając zamach, poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące - czyli sposób obrony lub użyte środki nie byłyby odpowiednie do zagrożenia wynikającego z zachowania napastnika.
Wcześniej Kodeks stanowił wyłącznie, że "nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem". "W razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności, gdy broniący się zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia" - głosi Kk. Zgodnie z kodeksem, nie podlega karze, kto "przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia, usprawiedliwionych okolicznościami zamachu". Dotychczasowe kodeksowe regulacje ws. obrony koniecznej pozostały bez zmian.


KOMENTARZE (0)