• Niedawno ruszyła akcja Państwowej Inspekcji Pracy i NSZZ Solidarność, w ramach której pracownicy nieotrzymujący minimalnego wynagrodzenia na umowie-zleceniu mogą zgłosić ten fakt do inspekcji i zażądać kontroli w firmie.
• Stowarzyszanie Agencji Zatrudnienia (SAZ) pozytywnie ocenia kampanię i zachęca zarówno agencje, jak i pracodawców do włączenia się w nią.
-
- •9 mar 2017 13:04

Przepisy o minimalnym wynagrodzeniu za godzinę pracy w przypadku umów zleceń oraz umów o świadczenie usług z pewnymi wyłączeniami weszły w życie w styczniu 2017 roku. Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia od początku pozytywnie oceniało rządową propozycję, która wychodziła na przeciw potrzebie wprowadzenia godnego wynagradzania pracowników. Jednak jeszcze przed wprowadzeniem przepisów w życie, jesienią zeszłego roku eksperci SAZ prognozowali, iż nie wiadomo jak zachowa się rynek, a w szczególności duże przedsiębiorstwa, zatrudniające pracowników do biznesu sieciowego oraz firmy i instytucje z sektora publicznego.
Niestety, jak pokazuje inicjatywa Inspekcji Pracy i związków zawodowych, część pracodawców nadal próbuje obejść przepis o stawce godzinowej. - Potrącanie pracownikowi tymczasowemu nawet połowy wynagrodzenia z tytułu użytkowania odzieży roboczej czy narzędzi do pracy to łamanie prawa i takie działania nie powinny mieć miejsca. Kampanie edukacyjne i realne narzędzia kontrolne z pewnością przyczynią się do uregulowania rynku i eliminacji nadużyć – komentuje Iwona Szmitkowska, prezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.
Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia radzi również przedsiębiorcom weryfikować podmioty, z usług których korzystają w pozyskiwaniu pracowników. Przestrzega także przed przyjmowaniem ofert zatrudnienia pracowników za kwoty niższe niż 13 zł brutto za godzinę. Jakiego by tłumaczenia nie przedstawił pośrednik, np. dofinansowanie z Unii Europejskiej, warto bardzo dokładnie skontrolować taki podmiot oraz jego ofertę.


KOMENTARZE (1)