Trwają konsultacje projektu Ministerstwa Rozwoju dotyczącego tzw. małego ZUS-u. Najważniejszą zmianą, która dotyczy właścicieli firm uzyskujących niskie przychody jest podwyższenie z 200 do 600 zł podstawy, od której będzie trzeba płacić na ubezpieczenie społeczne.
Pod koniec czerwca poznamy cały wachlarz zmian, jakie Ministerstwo Rozwoju planuje wprowadzić do projektu "Małe przychody – mały ZUS", który zmniejsza składki na ubezpieczenia społeczne firmom o niskich przychodach. Projekt obecnie jest w fazie konsultacji.
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, ministerstwo m.in. wycofało się z możliwości opłacania 32 zł składek na ZUS od przychodu wynoszącego 200 zł.
– To nie było dobre rozwiązanie – mówi DGP Janusz Cieszyński, dyrektor Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw Ministerstwo Rozwoju w czasie piątkowego posiedzenia zespołu ubezpieczeń społecznych Rady Dialogu Społecznego.
Czytaj więcej: Małe firmy zapłacą mniejsze składki ZUS
Po zmianie wysokość składek na ubezpieczenie społeczne byłaby liczona od faktycznego przychodu przekraczającego 600 zł. Jak informuje DGP byłoby to nie mniej niż 117,12 zł miesięcznie - emerytalna, 48 zł - rentowa, 14,70 - chorobowa, dobrowolna i 10,80 zł - wypadkowa (kwoty składek w 2017 roku).
Wprowadzenie "małego ZUS-u" ma ułatwić prowadzenie firm przedsiębiorcom, którzy nie uzyskują wysokich dochodów, przez co mają problem z opłaceniem wszystkich składek. Proponowana zmiana ma także inny cel - zachęcenie do do wyjścia z szarej strefy i zarejestrowanie działalności. Z danych GUS wynika, że w 2013 roku skala tzw. działalności nieformalnej wyniosła ok. 3,9 proc. PKB.


KOMENTARZE (0)