Zmniejszenie, proporcjonalnie do przychodu, składek na ZUS dla drobnych przedsiębiorców - to skutek ustawy, którą bez poprawek przyjął w piątek Senat. "Mały ZUS" ma objąć ponad 173 tys. jednoosobowych firm, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia.

- Ustawę o zmianie niektórych ustaw w celu obniżenia składek na ubezpieczenia społeczne osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą na mniejszą skalę poparło 64 senatorów, przeciw było siedmiu, wstrzymało się 18.
- Minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz przekonywała w toku prac legislacyjnych, że jest to ustawa, która realnie odpowiada na potrzeby przedsiębiorców. Obniża bowiem składki przede wszystkim tych, którzy uzyskają najniższe przychody.
- Dzięki wprowadzonym zmianom osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 5250 zł), będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne.
Obecnie przedsiębiorcy niezależnie od wielkości przychodu płacą taką samą składkę ZUS. Uchwalona przed tygodniem przez Sejm i przyjęta bez poprawek przez Senat ustawa ma dostosować wysokość obciążeń ponoszonych przez przedsiębiorców z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne do ich możliwości finansowych. Dzięki wprowadzonym zmianom osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 5250 zł), będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne.
Intencją wprowadzanej regulacji, jak tłumaczył podczas prac sejmowych wiceszef resortu przedsiębiorczości i technologii Mariusz Haładyj, są także: rozwój przedsiębiorczości, pobudzenie aktywności zawodowej, ograniczenie tzw. szarej strefy oraz poprawa przeżywalności przedsiębiorstw. MPiT, które przygotowało projekt, liczy na to, że nowe przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2019 roku.
Mały ZUS ma być systemem komplementarnym do obecnie obowiązujących rozwiązań takich, jak np. ulga na start czy działalność nierejestrowana.
Składki są zaprojektowane tak, jak zaznaczył w niedawnym wywiadzie dla PAP wiceminister Haładyj, że będą odpowiadały obecnie obowiązującemu preferencyjnemu ZUS-owi dla osób rozpoczynających działalność (jest to 200 zł składki na ubezpieczenie społeczne przez dwa lata), a następnie wzrosną one proporcjonalnie - o ok. 16 gr na każdą dodatkową złotówkę przychodu aż do pułapu ok. 850 zł, czyli wysokości obecnego tzw. dużego ZUS-u. W każdym przypadku do kwoty tej należy doliczyć obowiązkowe 319,94 zł na ubezpieczenie zdrowotne. Są to wyliczenia na podstawie wskaźników z 2018 r. Każdego roku będą się one zmieniały, w zależności od wysokości m.in. minimalnego wynagrodzenia - zastrzegł wiceszef MPiT.

KOMENTARZE (0)