Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
- Klub Lewicy zorganizował w czwartek w Sejmie konferencję prasową w związku z czwartkowymi pracami Sejmu nad nowelizacją Kodeksu pracy.
- Magdalena Biejat zwracała uwagę, że nowelizacja wprowadza dwie europejskie dyrektywy. "Jedna dotyczy przejrzystych warunków pracy, a druga równowagi między życiem prywatnym i zawodowym +work life balance+" - zaznaczyła.
- Dyrektywy te, jak mówiła Biejat, powinny były być wdrożone do końca sierpnia ubiegłego roku. "Dziś Sejm powoli zaczyna się nimi zajmować" - powiedziała. "To pokazuje, gdzie na liście priorytetów są warunki pracy i prawa pracownicze w agendzie rządu" - dodała.
Jej zdaniem "PiS wprowadza tylko te rozwiązania, które są absolutnie wymagane przez Unię Europejską". Stąd, jak mówiła, Lewica ma poprawki które "kodeks przybliżą do sytuacji na rynku pracy w XXI wieku".
Poprawki Lewicy dotyczą m.in. tzw. "prawa do odłączenia". Oznacza ono, że jeśli ktoś jest w domu po pracy, nie ma obowiązku odpowiadać na telefony lub maile z pracy. Inna poprawka dotyczy tego, że pracownicy będą mieli pełne prawo do każdej informacji o ich miejscu pracy. Ma to zapobiegać sytuacji, gdy zwalnia się ludzi za używanie służbowego maila do informowania o powstających związkach zawodowych, co miało miejsce w niektórych instytucjach. "Dlatego takie rozwiązanie wpiszemy do ustawy, że pracodawca ma obowiązek udostępnić służbowego maila do informowania o związkach zawodowych i prawach pracowniczych" - powiedziała Biejat.
Lewica chce zmian w dodatkowym urlopie rodzicielskim
Lewica proponuje także zmianę, że dodatkowy 9-tygodniowy urlop rodzicielski przysługujący ojcu będzie przysługiwał matce wtedy, gdy ojciec jest nieznany.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekonywała, że zmiany wymaga też przepis obecnego projektu, w ramach którego ojcowie na 9-tygodniowym urlopie rodzicielskim będą otrzymywać mniejsze wynagrodzenie niż matki za swój urlop. "To dyskryminacja ojców, która uderza także w kobiety. Jeśli ojcowie będą za taki urlop otrzymywać niższe wynagrodzenie, to nie będą chcieli z niego korzystać, a na taki urlop będą się w stanie zdecydować tylko zamożne rodziny" - mówiła Dziemianowicz-Bąk.
"To pokazuje, że PiS w sytuacji, gdy UE nakazuje zrównanie w prawach kobiet i mężczyzn robi wszystko, by podtrzymać status quo" - podkreśliła Dziemianowicz-Bąk. "Posunie się nawet do dyskryminacji mężczyzn, żeby kobiety zatrzymać w domu" - dodała. Stąd, jak zapowiedziała, Lewica złoży poprawkę wyrównującą wynagrodzenie matek i ojców w czasie takiego urlopu.
"Marszałek Sejmu postawiła się ponad prawem". Chodzi o dyrektywę work-lifa balance
Wanda Nowicka przypomniała, że projekt ustawy dotyczącej implementacji dyrektywy "work life balance" złożyła już półtora roku temu. "Gdyby ta ustawa była procedowana, tysiące ojców i matek mogłyby skorzystać z jej dobrodziejstw" - mówiła. "Marszałkini Witek niestety wczoraj wyrzuciła do kosza projekt Lewicy, po raz kolejny stawiając się ponad prawem. To jest absolutny skandal, żeby projekty ustaw poselskich były wyrzucane do kosza" - dodała.
Sejm ma w czwartek pracować nad rządowym projektem zmian w Kodeksie pracy, który ma zapewnić bardziej przejrzyste i przewidywalne warunki zatrudnienia. Projekt przewiduje m.in. zmiany dotyczące urlopu rodzicielskiego. Pracownice i pracownicy będą mieli do niego indywidualne prawo. Uniezależnione zostanie prawo ojca wychowującego dziecko do urlopu rodzicielskiego - od pozostawania matki dziecka w zatrudnieniu (ubezpieczeniu) w dniu porodu.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
KOMENTARZE (0)