PODZIEL SIĘ
Autor: jk
11 lut 2016 13:49
Wprowadzenie wymogu ewidencjonowania liczby godzin przepracowanych przez osobę fizyczną przyjmującą zlecenie lub świadczącą usługi albo przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą i osobiście świadczącą usługi oznaczać będzie wzrost biurokracji i nałoży na współpracujące ze sobą podmioty niepotrzebne obowiązki administracyjne zagrożone karą grzywny od 1 000 zł do 30 000 zł - uważa Konfederacja Lewiatan.
Takie propozycje znalazły się w projekcie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
- Wprowadzenie ewidencji przepracowanych godzin na realizację zlecenia wyeliminuje możliwość określania wynagrodzenia w formie ryczałtu powiązanego z innym miernikiem (np. z powierzchnią przy usłudze sprzątania). Propozycja ewidencjonowania godzin, i to wyłącznie na piśmie, jeszcze bardziej zbiurokratyzuje prowadzenie działalności i doprowadzi do usztywnienia wzajemnych relacji, a nawet sporów między stronami - mówi dr Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Czytaj też: Biurokracja dla pracodawcy jest najgorsza. Lektura przepisów zabiera mu 3,5 godziny dziennie
Ustawa obejmie znacznie szerszy krąg podmiotów niż to wynika z jej uzasadnienia. Biorąc pod uwagę statystykę Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej, publikowaną przez GUS, aktywnych osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą jest w Polsce ok. 2 mln, a umowy zlecenia/wykonania usług są poza sprzedażą najczęściej zawieranymi w obrocie handlowym umowami. Nowela w takim kształcie nakłada więc w praktyce obowiązek ewidencjonowania czasu zlecenia /usługi przez kontrahentów wszystkich osób prowadzących działalność gospodarczą w razie każdego zlecenia/usługi, pod rygorem wysokich kar.
Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert Konfederacji Lewiatan (Fot. Mat. pras.)
- Naszym zdaniem należy wprowadzić wyłączenia ze względu na specyfikę branż lub sposób realizacji zadań. Nowe przepisy nie powinny mieć zastosowania do systemów współpracy pomiędzy przedsiębiorcą a osobą wykonującą czynności w ramach umowy cywilnoprawnej, gdy warunki wykonywania czynności nie są w żaden sposób zbliżone do warunków wykonywania pracy właściwej zatrudnieniu pracowniczemu - dodaje dr Grażyna Spytek-Bandurska.
CZYTAJ DALEJ »
Czytaj też: Konfederacja Lewiatan: Minimalna stawka godzinowa spowoduje wzrost szarej strefy i likwidację miejsc pracy
Jako przykład Konfederacja Lewiatan wskazuje niektóre systemy sprzedaży bezpośredniej (sprzedaży poza lokalem przedsiębiorstwa, oparte na dowolnej dystrybucji produktów - również w czasie spotkań towarzyskich lub rodzinnych), kiedy nie da się wyodrębnić wyraźnych granic pomiędzy czasem pracy a czasem prywatnym. Dotyczy to również konsultantów, agentów, doradców, a więc tam, gdzie efektywnym miernikiem wartości wykonanych czynności jest na przykład kwota uzyskana ze sprzedaży (usługi) albo liczba porad, konsultacji, od których płacone jest wynagrodzenie, a nie czas związany z wykonaniem określonej czynności.
Ma to również miejsce w branży ubezpieczeniowej i pożyczkowej, gdzie przedmiot umowy jest realizowany przez zleceniobiorcę przede wszystkim w domach klientów, w terminie przez nich wyznaczonym. Dlatego też, w takich przypadkach zleceniobiorcy otrzymują wynagrodzenie prowizyjne, powiązane z efektami swoich działań. Taki model wynagradzania przyciąga do firm efektywnych i skutecznych sprzedawców.
Prowizyjny model wynagradzania jest praktyką rynkową stosowaną na całym świecie. Polega na tym, że prowizja obliczana jest jako procent (stała stawka nominalna od wielkości) wartości sprzedaży. Uzależnienie wynagrodzenia od liczby przepracowanych godzin wymaga ze strony zleceniodawcy określenia ram czasowych, w których wykonawca realizuje zadania.
Zdaniem ekspertów Konfederacji Lewiatan w modelach opartych stricte na prowizji za efekt, stworzenie mechanizmów ewidencji i kontroli czasu pracy, wycena godzinowa czynności, które dotychczas nie były w ten sposób opomiarowane itp., jest w zasadzie niemożliwe. Zaletą tego modelu wynagradzania jest samodzielne podejmowanie przez zleceniobiorcę decyzji w jakim trybie, godzinach, częstotliwości i zakresie czasu wykonuje obowiązki dla firmy. Zależy to od poziomu dochodu, jaki chce osiągnąć przy swojej efektywności, łączenia tego typu pracy z innymi zobowiązaniami.
Określenie ram czasowych przy modelach prowizyjnych ograniczyłoby elastyczność - dlatego też dla osób nastawionych na efekt i dodatkowy zarobek za określony rezultat ustawa w takiej formie będzie mieć negatywne skutki.
Podobał się artykuł? Podziel się!