Kolejna nauczycielka, która 3 października ub. r. podczas "czarnego protestu" wraz z koleżankami przyszła do pracy ubrana na czarno, została uniewinniona przed komisją dyscyplinarną w Kuratorium Oświaty w Katowicach.

Zarzucano jej publiczne manifestowanie swych poglądów w miejscu i godzinach pracy. Rzecznik dyscyplinarny domagał się kary nagany z ostrzeżeniem, obrona - uniewinnienia.
"Zostałam uniewinniona, bardzo się cieszę i liczę na to, że moje koleżanki - te siedem kobiet, które zostały jeszcze - będą również miały takie same werdykty czy wyroki, czyli uniewinnienie. Bardzo na to liczę" - powiedziała Agnieszka Rajs-Potoczny z Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu.
To już trzecie uniewinnienie w tej sprawie. Tym razem przewodniczący komisji dyscyplinarnej wyłączył jawność rozprawy.
3 października ub. r. podczas ogólnopolskiego protestu przeciw zaostrzeniu przepisów dotyczących aborcji ubrane na czarno nauczycielki i pracownice Zespołu Szkół Specjalnych nr 39 w Zabrzu podczas przerwy, kiedy nie sprawowały opieki nad dziećmi, zrobiły sobie wspólne zdjęcie, które zostało później umieszczone na prywatnym profilu na portalu społecznościowym. Sprawę nagłośnił ich kolega z pracy, udostępniając zdjęcie oraz informując m.in. Ministerstwo Edukacji Narodowej i kuratorium.
Zdaniem rzecznika dyscyplinarnego, zachowanie to - publiczne manifestowanie swoich poglądów w miejscu i w godzinach pracy - uchybiło godności zawodu nauczyciela.
Obrońca nauczycielki adwokat Jarosław Pawłowski przypomniał, że rzecznik dyscyplinarny - podobnie jak poprzednio - wnosił o udzielenie kobiecie nagany z ostrzeżeniem. Obrona wnioskowała o uniewinnienie.
Jak powiedział adwokat po ogłoszeniu decyzji, komisja podzieliła stanowisko przedstawiane przez obronę, że kobiety miały prawo tak się zachować. "(...) taka jest istota tego sporu, dyskutujemy tu o prawie, nie zaś o polityce bądź innych poglądach osób, które pozytywnie, względnie negatywnie, oceniają zachowanie nauczycielek. Tutaj dyskutujemy tylko o tym, czy nauczycielki miały prawo tak się zachować, przepisy w tym zakresie są w naszej ocenie jednoznaczne" - zaznaczył.

KOMENTARZE (0)