Zapewnienie 100 proc. wynagrodzenia pracownikom, którzy przebywają w izolacji lub na kwarantannie z powodu choroby zakaźnej - zakłada projekt przygotowany przez Lewicę. To rozwiązanie propracownicze - podkreślił poseł Arkadiusz Iwaniak. Lewica proponuje też zwiększenie do 7 tys. zasiłku pogrzebowego.

Na środowej konferencji prasowej przedstawione zostały dwa projekty złożone w Sejmie przez posłów Lewicy.
Jeden z nich zakłada, że wszystkie osoby, które przebywają w izolacji lub na kwarantannie w związku z zakażeniem chorobą zakaźną otrzymywałyby pensje lub zasiłek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia.
Poseł Iwaniak zaznaczył, że propozycja ta "wychodzi na przeciw oczekiwaniom pracowników". "W obecnym obrocie prawnym osoba, która jest chora, bądź jest w izolacji na kwarantannie, otrzymuje 80 proc. czy to wynagrodzenia, czy też zasiłku chorobowego" - przypomniał.
Poseł Lewicy podkreślił, że straty dla gospodarstw, których wszyscy domownicy są na kwarantannie, są bardzo wysokie. Dodał przy tym, że z powodów finansowych wiele osób nie testuje się pod kątem zakażenia koronawirusem, bo w przypadku pozytywnego wyniku i konieczności kwarantanny lub izolacji, obawia się utraty części wynagrodzenia lub utraty pracy.
Drugi z projektów przygotowanych przez Lewicę zakłada podniesienie z 4 tys. do 7 tys. zasiłku pogrzebowego. Wiceprzewodnicząca klubu Karolina Pawliczak podkreśliła, że wysokość tego zasiłku od 2011 roku nie była zmieniana.
"Ta kwota 4 tys. zł jest dzisiaj absolutnie niewystarczająca. Zasiłek nie wypełnia w żaden sposób swojej funkcji - wiemy jak wszystko zdrożało, wszystkie świadczenia związane z organizacją pogrzebu są dużo droższe - stąd nasz projekt, żeby tę kwotę podwyższyć do 7 tys. zł" - powiedziała Pawliczak.
Wiceszefowa klubu Lewicy poinformowała także, że zgodnie z projektem, świadczenie to byłoby waloryzowane corocznie wskaźnikiem dotyczących emerytur i rent, tak aby ustawodawca nie musiałby tej kwoty zmieniać.


KOMENTARZE (0)