Trwa dyskusja dotycząca dodatkowego urlopu dla inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy. Wszystko wskazuje na to, że komisja ds. petycji przyjęła projekt.

- Sejmowa komisja ds. petycji przychyliła się do pomysłu przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy, by jej pracownicy mieli dodatkowy urlop.
- Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy podkreśliła, że praca inspektora PIP jest misją, realizuje on trudne zadania, z dużym obciążeniem psychicznym i stresem.
- Dodatkowy urlop - poza oczywistymi: regeneracją i odpoczynkiem - pozwoli też na dodatkowe dokształcanie się, na które w codziennej pracy kontrolnej w obliczu nowych zadań jest coraz mniej czasu.
W marcu 2021 r. Komisja do Spraw Petycji Sejmu RP przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy z 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy.
Przypomnijmy, projekt zakłada przyznanie inspektorom pracy wykonującym czynności kontrolne i posiadającym co najmniej 10 letni-staż pracy na stanowiskach związanych z wykonywaniem tych czynności prawa do dodatkowego urlopu wypoczynkowego w wymiarze 6 dni roboczych, a po 20 latach pracy - w wymiarze 12 dni roboczych. Tym samym po 20 latach pracy inspektorzy PIP mieliby do rozdysponowania aż 38 dni urlopu, zaś po 10 latach byłyby to 32 dni wolne od pracy.
Jak podkreślił w czasie obrad stały doradca komisji Krzysztof Pater, proponowane rozwiązanie jest analogiczne do uprawnienia przysługującego pracownikom Najwyższej Izby Kontroli wykonującym czynności kontrolne; podobne rozwiązania funkcjonują wśród sędziów i prokuratorów.
Jako bardzo istotny dla funkcjonowania Państwowej Inspekcji Pracy określiła wniosek komisji Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy. Zwracając się do członków komisji, wskazała, że praca inspektora PIP jest misją, realizuje on trudne zadania, z dużym obciążeniem psychicznym i stresem.
- Inspektorzy, realizując swoje zadania, spotykają się z dużym stresem, z dużym obciążeniem psychicznym. Cały czas muszą zgłębiać wiedzę w różnych dziedzinach, żeby być na bieżąco i wynika to zarówno ze zmieniającej się rzeczywistości, ze zmieniających się przepisów, ale też z kwestii dotyczących po prostu dodatkowych zadań, którymi są inspektorzy rokrocznie mocno obciążani. W związku z tym w pewnym momencie następuje coś, co myślę, że można nazwać wypaleniem zawodowym – mówiła Katarzyna Łażewska-Hrycko.


Słowa kluczowe
- Krzysztof Pater
- Katarzyna Łażewska-Hrycko
- Główny Inspektor Pracy
- Przemysław Róziewicz
- PIP
- Państwowa Inspekcja Pracy
- urlop
- urlop wypoczynkowy
KOMENTARZE (0)