- Urząd powstał, by negocjować i informować o regulacjach na poziomie europejskim o przepływie ludzi i pracowników.
- Urząd będzie operował praktycznie we wszystkich sferach gospodarki.
- Polska obawiała się, że nowa instytucja może ograniczać możliwości funkcjonowania Polaków na zachodnich rynkach pracy. Jak przekonywał Jean Claude-Juncker, nie to jest jej celem. Ma ona "uczynić unijne przepisy w sprawie pracy bardziej uczciwymi, skuteczniejszymi i łatwiejszymi w egzekwowaniu."
Komisja Europejska w informacji opisującej cel powołania Europejskiego Urzędu ds. Pracy podkreśla, że ma on zadbać o uczciwość i zaufanie na wspólnym rynku pracy. By to się udało oddano w ręce nowej instytucji szeroką gamę narzędzi. Będą one zwłaszcza wspierać kraje członkowskie Unii w kwestiach przekraczania granic przez migrujących i delegowanych pracowników.
Komisja stawia przed Urzędem trzy zasadnicze cele. Pierwszy to zapewnienie obywatelom dostępu do wiedzy o ich prawach i obowiązkach związanych z pracą. Drugi to poprawienie współpracy miedzy administracją państw w sprawach rynku pracy. Trzeci to prowadzenie mediacji i wypracowanie rozwiązań w sytuacjach, gdy dojdzie do różnicy zdań między stolicami w sprawach pracy w Europie.
Komisja zwraca uwagę, że Urząd będzie działał w oparciu o wytyczne z 2014 r. Zaproponował je szef Komisji Europejskiej Jean Claude-Juncker. Przeszły one procedurę i zostały zaakceptowane przez Radę Europejską i Parlament Europejski w 2018 r.
- Europejski Urząd ds. Pracy jest podstawą naszych działań zmierzających do uczynienia unijnych przepisów w sprawie pracy bardziej uczciwymi, skuteczniejszymi i łatwiejszymi w egzekwowaniu - mówił o nowej instytucji szef Komisji Europejskiej. (fot. Arno Mikkor, EU2017EE/CC BY 2.0)
Miliony, które przekroczyły granice
Komisja przekonuje, że nowy urząd jest potrzebny, bo 17 i pół miliona Europejczyków pracuje obecnie poza granicami swoich ojczyzn w Unii.
"Swobodny przepływ osób jest jedna z najbardziej cenionych zdobyczy integracji" podkreślono w notatce prasowej. Z badań Eurobarometru zrealizowanych wiosną 2018 r. wynika, że 8 na 10 Europejczyków chwali sobie możliwość swobodnego podróżowania po UE. Komisja podkreśla, że aby utrzymać taki stan musimy, jako wspólnota, "promować swobodny przepływ pracowników oparty o jasne zasady."
Czytaj też: Nowa ustawa ułatwi inwestycje w SSE
W ocenie KE zaczynający działanie Urząd pozwoli obywatelom i przedsiębiorstwom pozyskiwać jasne informacje prawne. Zapewni także nową formę współpracy na poziomie międzynarodowym.
Pytania o kompetencje Urzędu
Komisja kończy swoją informację podkreślając, że Urząd będzie operował praktycznie we wszystkich sferach gospodarki. Każdą z nich bowiem dotyka migracja i przepływ osób. Główne obszary zainteresowania Urzędu, jakie podkreśla Komisja to: pracownicy delegowani, prawa do opieki socjalnej (zasiłki, emerytury, wynagrodzenia etc.) realizowane w sytuacji pracy za granicą.
KE podkreśliła, że państwa członkowskie mają nadal w pełni odpowiadać za egzekwowanie przepisów dotyczących pracy, czy ubezpieczeń społecznych, a na poziom UE nie trafią żądne nowe kompetencje.
Komisja zaznacza, że Europejski Urząd ds. Pracy nie będzie organizował inspekcji pracy, czy innych tego rodzaju aktywności działających w konkretnych przedsiębiorstwach.
Budżet nowego urzędu będzie oscylował w granicach 50 milionów euro.
Polska miała zastrzeżenia
Polska obawiała się, że nowy Urząd może przyczynić się do dalszego ograniczania możliwości funkcjonowania Polaków na zachodnich rynkach pracy, podobnie jak to miało miejsce z zaostrzaniem przepisów dotyczących pracowników delegowanych.
- Europejski Urząd ds. Pracy jest podstawą naszych działań zmierzających do uczynienia unijnych przepisów w sprawie pracy bardziej uczciwymi, skuteczniejszymi i łatwiejszymi w egzekwowaniu. Biorąc pod uwagę to, jak bardzo był potrzebny, nie dziwi rekordowo szybki czas jego powstania - podkreślił na inauguracji prac nowej instytucji Jean Claude-Juncker.
17 października po raz pierwszy zbierze się zarząd nowej instytucji. Składa się on z przedstawicieli państw członkowskich (po jednym na kraj), Komisji (dwie osoby), partnerów społecznych na szczeblu unijnym, Parlamentu Europejskiego (jedna osoba), innych unijnych agencji działających w obszarze zatrudnienia i spraw społecznych oraz obserwatorów z Islandii, Liechtensteinu, Norwegii i Szwajcarii.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)