· PSL zbiera podpisy pod projektem ustawy umożliwiającej przejście na emeryturę po 40 latach pracy.
· W listopadzie zeszłego roku Sejm odrzucił projekt ludowców. Teraz ma być zgłoszony jako obywatelski.
· Projekt PSL zakłada, że będzie można przejść na emeryturę po przepracowaniu 40 lat - niezależnie od tego, w jakim wieku rozpoczęło się pracę.

Podczas konferencji prasowej w Katowicach (1 marca) lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał, że od miesiąca sympatycy PSL zbierają podpisy pod projektem ustawy umożliwiającej przejście na emeryturę po 40 latach pracy.
W listopadzie zeszłego roku Sejm odrzucił projekt ludowców. Teraz ma być zgłoszony jako obywatelski. Jak mówił prezes partii, zebrano już kilkadziesiąt tysięcy z wymaganych 100 tys. podpisów. Zwieńczeniem kampanii ich zbierania ma być jednodniowa akcja informacyjna - jeżeli dopisze pogoda, PSL chce zorganizować ją jeszcze przez Wielkanocą, w sobotę lub niedzielę.
- Kluczowa będzie akcja, gdy wyjdziemy na ulice polskich miast i wsi, na nasze osiedla, do naszych sołectw, i będziemy jeszcze raz w każdym miejscu w Polsce zbierać podpisy. Chciałbym, żeby w najbliższych tygodniach, może jeszcze przed świętami, taka akcja została przeprowadzona - ogólnopolski dzień informacji i zbierania podpisów - zapowiedział lider PSL.
Na złożenie w Sejmie wymaganej liczby 100 tys. podpisów inicjatorzy tego przedsięwzięcia mają trzy miesiące od zarejestrowania komitetu inicjatywy obywatelskiej przez marszałka Sejmu, co nastąpiło na początku lutego. Kosiniak-Kamysz liczy, że PSL złoży swój projekt znacznie przed wymaganym terminem.
Projekt ludowców zakłada, że będzie można przejść na emeryturę po przepracowaniu 40 lat; niezależnie od tego, w jakim wieku rozpoczęło się pracę, będzie można otrzymać emeryturę po 40 składkowych latach. Do stażu pracy liczyłaby się praca na etacie, umowie-zleceniu czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej; nie liczyłby się czas studiów lub bezrobocia.
Projekt PSL pozwala przejść na wcześniejszą emeryturę także tym, którzy przez cały czas pracy dostawali najniższą pensję, a z wyliczeń wyjdzie im emerytura poniżej minimalnej - czyli w wysokości kilkuset złotych. Ludowcy chcą takim osobom dopłacać do emerytury minimalnej (dziś wynosi ona 880,45 zł) z budżetu państwa.
Obecnie w Sejmie toczą się również prace nad prezydenckim projektem przewidującym obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.


KOMENTARZE (0)