W ramach walki z pandemią koronawirusa rząd zastanawia się nad wprowadzeniem dodatkowych dni wolnych w okolicy 1 listopada. O takiej opcji poinformował Jan Bodnar, rzecznik GIS, jednak zaznaczył, że jest ona dopiero analizowana.

W ostatnich tygodniach liczba potwierdzonych przypadków zakażeń COVID-19 bije kolejne rekordy. W związku z tym rząd zdecydował o wprowadzeniu dodatkowych obostrzeń.
Od soboty, 10 października, cała Polska znalazła się w strefie żółtej, co oznacza m.in. konieczność noszenia maseczki w miejscach publicznych czy zmniejszenie liczby uczestników przyjęć rodzinnych czy klientów kin i siłowni.
W mediach coraz głośniej się mówi o potencjalnym zamknięciu cmentarzy. Eksperci wskazują, że z okazji Dnia Wszystkich Świętych mogą być one ogniskiem kolejnych zakażeń. Pojawiły się pytania o potencjalne zamkniecie cmentarzy na ten czas.
- W tej chwili nie ma inicjatyw, aby odwoływać Wszystkich Świętych. Apelujemy natomiast, żeby w miarę możliwości Wszystkich Świętych urządzić sobie troszkę wcześniej albo troszkę później. Żeby odwiedzić groby bliskich w trochę innym terminie, żeby się nie tłoczyć - powiedział na antenie Polsat News rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar.
Poinformował też, że rząd zastanawia się nad wprowadzeniem dodatkowych dni wolnych w okolicy 1 listopada. Po to, by liczba osób odwiedzających cmentarze rozłożyła się na kilka dni. Zaznaczył jednocześnie, że na razie taka opcja jest dyskutowana.



KOMENTARZE (0)