Brak inteligentnego tachografu w fabrycznie nowych pojazdach ciężarowych to najpoważniejsze z naruszeń nowego prawa transportowego UE. To wejdzie w życie 15 czerwca.
Od początku 2019 r. na polskim rynku pojawiło się 11 083 nowych pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) powyżej 3,5 tony, to o 3 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Wszystkie ciężarówki z datą pierwszej rejestracji po 15 czerwca 2019 r., muszą mieć na pokładzie inteligentny tachograf, gdyż w innym przypadku może to grozić wszczęciem postępowania dotyczącego oceny dobrej reputacji przewoźnika. Dlaczego te urządzenia są ważne w firmach? Definiują czas pracy kierowców, tak kluczowy dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Nowe rejestratory zostały stworzone w celu poprawy bezpieczeństwa na drodze. Mają też za zadanie usprawnić kontrole pojazdów prowadzone przez inspekcje na terenie całej UE. Ich wygląd nie odbiega od dotychczas stosowanych modeli cyfrowych, jednak jest kilka zmienionych i istotnych funkcjonalności.
Jednym z ważniejszych elementów inteligentnych tachografów jest system lokalizacyjny, dzięki któremu automatycznie następuje rejestracja i zapis położenia pojazdu w momencie rozpoczęcia i zakończenia podróży oraz co trzy godziny jazdy.
- Warto pamiętać, że urządzenie nie zapisuje całej trasy pokonanej przez ciężarówkę, a jedynie określone wyżej punkty - wyjaśnia ekspert Inelo Mateusz Włoch. System lokalizacyjny i wbudowane anteny DSRC będą umożliwiały służbom kontrolnym dokonywanie zdalnej preselekcji (mini-kontroli bez zatrzymywania pojazdu), dzięki której znacznie sprawniej będą w stanie wykrywać pojazdy, w których może dochodzić do nieprawidłowości w funkcjonowaniu urządzenia rejestrującego pracę kierowcy. To absolutna nowość, która z pewnością podniesie efektywność wykrywania manipulacji - dodaje specjalista.
Automatyzacja jest przyszłością
Wśród zmian, które przyniesie smart tacho, warto wyróżnić także możliwość integracji urządzenia z zewnętrznymi inteligentnymi systemami transportowymi (ITS). Dzięki temu przewoźnicy mają możliwość automatycznego poboru danych ze swoich pojazdów w czasie rzeczywistym, a kierowcy mogą być informowani na przykład o aktualnym stanie wykorzystania czasu pracy.
Czytaj też: Brexit może zachwiać polską branżą transportu drogowego
- Nie mam wątpliwości, że systemy ITS będą w najbliższym czasie prężnie rozwijane i staną się nieodłącznym elementem wspierającym pracę nie tylko kierowcy, ale też całego przedsiębiorstwa, więc takie udogodnienie w tachografie jest jak najbardziej pożądane - mówi jeszcze Włoch. Dotychczas parowanie tachografów z systemami odbywało się za pomocą okablowania. Inteligentne tachografy można połączyć z ITS przy wykorzystaniu technologii Bluetooth.
Urządzenia z "datą ważności"
Dość istotną aktualizacją jest wprowadzenie daty ważności tachografu. Zgodnie z rozporządzeniem 165/2014 urządzenie może być stosowane przez 15 lat, po tym okresie konieczna będzie wymiana rejestratora. Nowe tacho to także inne karty zarówno dla przewoźników, kierowców, inspekcji, jak i dla warsztatów.
Wszystkie dotychczasowe dokumenty będą kompatybilne z nowymi urządzeniami, z wyjątkiem kart warsztatowych. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych już rozpoczęła proces wydawania dokumentów.
Czy jest się czym martwić?
Ilość wprowadzanych zmian jest więc dość duża. To uzasadnia pytanie, czy aby na pewno wszystko jest gotowe i czy nic nie grozi branży transportowej?
- Przewoźnicy, którzy planują zakup ciężarówki, powinni sprawdzić, w jaki tachograf pojazd jest wyposażony, gdzie mają możliwość kalibracji rejestratora oraz czy konieczna jest wymiana lub aktualizacja urządzenia do sczytywania danych - radzi dopytany o te sprawę Mateusz Włoch.
Czytaj też: Darmowy transport to już standard. Amazon, Lisner, Unibep, Biedronka, ING Bank Śląski dają przykład
Uwaga. Eksperci podkreślają, że jeśli data pierwszej rejestracji pojazdu jest po 15 czerwca 2019 r., a wyposażony jest on w cyfrowy tachograf I generacji i taki wykorzystywany jest do rejestrowania czasu pracy kierowcy, to należy - zgodnie z obowiązującym taryfikatorem - działać.
Taka sytuacja to najpoważniejsze z naruszeń jakie może spotkać przedsiębiorcę i firmy transportowe. Należy liczyć się w takim przypadku z karą o łącznej wartości 12 000 zł (10 000 zł dla przedsiębiorstwa, 2 000 zł dla zarządzającego), innymi karami wynikającymi z braku rejestratora i zapisów o czasie pracy oraz wszczęciem postępowania względem dobrej reputacji przedsiębiorstwa, co może skutkować odebraniem licencji przewoźnikowi i zarządzającemu.
Rewolucja technologiczna wchodzi w logistykę
O smart tacho można mówić, że są rozszerzeniem kompetencji cyfrowych rejestratorów. Przewoźnicy, którzy uczciwie wykonują swoją pracę, nie powinni się martwić. - Warto pamiętać, że kalibracji urządzenia mogą dokonać jedynie te warsztaty, które posiadają wyszkoloną kadrę i karty wydane do smart tacho - kończy ocenę nowej sytuacji prawnej Włoch..
Pamiętajmy. Inteligentne tachografy obowiązują na terenie UE. W krajach spoza Wspólnoty obowiązkowym jest rejestrator cyfrowy I generacji, zatem naprawa inteligentnego urządzenia w kraju nienależącym do Wspólnoty może okazać się niemożliwa. Jeśli poza UE dojdzie do awarii smart tacho kierowca ma siedem dni na naprawę.
Mimo iż zgodnie z umową AETR, pojazdy spoza UE jeszcze nie muszą posiadać inteligentnych rejestratorów, to już teraz interesują się ich działaniem i nowymi funkcjonalnościami. Stowarzyszenia transportowe z Ukrainy i Białorusi kierują do nas liczne zapytania dotyczące tych urządzeń.
Co będzie z busami?
Tematem inteligentnych tachografów powinni interesować się także przewoźnicy lżejszych pojazdów. W ramach tzw. pakietu mobilności może zostać wprowadzony obowiązek posiadania rejestratorów czasu pracy kierowcy również w pojazdach wykorzystywanych do przewozu rzeczy o DMC powyżej 2,4 tony w transporcie międzynarodowym. Wówczas najpewniej wymaganym będzie smart tacho w jeszcze nowszej wersji. Komisja Europejska już teraz nad nim pracuje.
KOMENTARZE (0)