W tym roku Polska może przekroczyć barierę 2 mln pracowników, którzy przyjadą do nas z zagranicy. Zdecydowana większość z nich pochodzić będzie z Ukrainy. Eksperci są zdania, że bez ich obecność wiele polskich firm miałoby problem z prawidłowym funkcjonowaniem.

• W 2017 roku na polskim rynku pracy obecnych będzie nawet 2 miliony cudzoziemców. Tylko w zeszłym roku pracodawcy złożyli ok. 1 mln 300 tys. oświadczeń mówiących o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców.
• - W przemyśle produkcyjnym jest już wiele firm, które bez kadry z Ukrainy zwyczajnie nie byłyby w stanie sobie poradzić i prowadzić bieżącej działalności - uważa Marcin Kołodziejczyk z Grupy Progres.
• Branża budowlana, HoReCa, przemysł stoczniowy, zbiory owoców, hotelarstwo - to branże zdominowane przez pracowników ze Wschodu.
Tylko w ubiegłym roku pracodawcy złożyli ok. 1 mln 300 tys. oświadczeń informujących o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi (w ramach obowiązującej nadal uproszczonej procedury obejmującej Armenię, Białoruś, Gruzję, Mołdawię, Rosję i Ukrainę). Szacunki mówią, że w tym roku liczba ta przekroczyć próg 2 milionów.
Zdecydowana większość składanych wniosków dotyczy pracowników zza Buga. - Liczbę ukraińskich obywateli, którzy przebywają obecnie w Polsce w poszukiwaniu pracy szacuje się na ponad milion osób - wyliczają eksperci z Grupy Progres. Jak zaznaczają, ostatnio wielu Ukraińców zwlekała z przyjazdem do Polski czekając na wprowadzenie ruchu bezwizowego, co znacznie przyspieszało i obniżało im koszty proceduralne. Poparcie zniesienia wiz krótkoterminowych dla Ukraińców przez europosłów i zaakceptowanie decyzji przez Radę UE otwiera im drzwi do Europy, co nie oznacza jednak możliwości podejmowania pracy.
- Część Ukraińców będzie z pewnością próbować przedostać się dalej na Zachód Europy, gdzie stawki wynagrodzeń są znacznie wyższe. Trzeba jednak pamiętać, że na tym etapie legalizacja ich pracy w Polsce, przynajmniej krótkookresowej, jest znacznie prostsza. Szybciej są też w stanie znaleźć u nas zatrudnienie i odnaleźć w nowym otoczeniu w czym pomaga duża liczba ich rodaków przebywających obecnie w naszym kraju. Poza tym, jak pokazują nasze wewnętrzne analizy, ogromna większość jest bardzo zadowolona z pracy w Polsce – mówi Marcin Kołodziejczyk, dyrektor ds. Rozwoju Projektów Międzynarodowych w Grupie Progres.
Eksperci podkreślają, że polskim firmom powinno zależeć na zatrzymaniu ich w naszym kraju, bowiem wiele przedsiębiorstw nie byłoby w stanie bez nich normalnie funkcjonować. Są branże, które niemal całkowicie zdominowane zostały przez pracowników ze Wschodu.


KOMENTARZE (0)