Z roku na rok maleje grupa Polaków pracujących na umowach na czas określony. Jednak i tak udział pracowników zatrudnionych na umowach terminowych w naszym kraju należy do najwyższych w Europie. Tylko Hiszpania wyprzedza nas pod tym względem w UE.
Jak wynika z danych Eurostatu, najwięcej osób między 16. a 64. rokiem życia zatrudnionych na elastycznych, tymczasowych umowach pracuje w Hiszpanii (26,9 proc.). Zaraz za tym krajem jest Polska z wynikiem 24,3 proc. A trójkę państw o najwyższym wskaźniku pracy tymczasowej zamyka Portugalia. W tym kraju 22 osoby na 100 zatrudnionych pracuje na terminowych formach zatrudnienia.
Na przeciwległym krańcu zestawienia europejskich krajów znajdziemy Estonię (3,5 proc.), Łotwę i Litwę (odpowiednio 2,7 i 1,6 proc.). Najmniej osób pracujących na tymczasowych formach zatrudnienia w UE jest w Rumunii. Raptem 1,1 proc. pracujących w tym kraju w opisywanym przedziale wiekowym pracuje na takich zasadach.
Średnia dla całej Unii to 14,1 proc.
W majowym zestawieniu Eurostatu są uwzględnione i inne kraje europejskie, które jednak nie są członkami Unii. Co ciekawe, to właśnie wśród nich znajdziemy państwo z największym odsetkiem pracowników tymczasowych. To Czarnogóra, w której 32 proc. pracowników jest związanych z pracodawcą tymczasową umową. Biorąc pod uwagę turystyczny charakter gospodarki tego kraju i jego rozmiar, to wskazanie jednak nie powinno dziwić.
Wróćmy jednak do Polski. Dynamikę i trend w Polsce zawierania umów o pracę komentuje dla PulsHR.pl Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR.
- Odsetek umów czasowych w Polsce nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, czego powodem w dużej mierze są rozbieżności natury legislacyjnej warunkujące umowy na czas nieokreślony i szeroko pojęte umowy czasowe w różnych krajach Unii Europejskiej - podkreśla. - Na co szczególnie należy zwrócić uwagę, to fakt, że odsetek tych umów systematycznie spada. Jeszcze w 2014 roku wyniósł 28,3 proc., w 2017 - 26,1 proc., osiągając w 2018 roku poziom 24,3 proc. Widać zatem, że pracodawcy coraz częściej korzystają z umów na czas nieokreślony. Wpływ na to mają nie tylko zmiany legislacyjne ograniczające stosowanie umów na czas określony czy umów o pracę tymczasową, ale też, w dużej mierze, utrzymujący się deficyt kandydatów na rynku pracy.
Zmiany w prawie zmieniły sytuację?
Jak przekonuje dopytany o ocenę danych Bartosz Dąbkowski, ekspert rozwiązań zatrudnienia zewnętrznego w Hays Poland, warto też zwrócić uwagę, że dane Eurostatu dotyczą roku 2018. Na zakończenie tego roku - wskutek zmian w prawie pracy - wiele firm stanęło przed wyborem rozstania się z pracownikami tymczasowymi, z którymi nierzadko współpracowały od dawna, lub zatrudnienia ich na stałe.
Czytaj też: Przez reparacje Polacy nie będą mogli pracować w RFN?
- Większość pracodawców wybrała drugie rozwiązanie, ale tę zmianę widać będzie dopiero w opracowaniu danych z kolejnego okresu - zauważa Dąbkowski. Po czym akcentuje, że praca tymczasowa ma w Polsce nadal negatywny wydźwięk.
- Kojarzona jest z brakiem bezpieczeństwa dla pracownika, gorszymi warunkami zatrudnienia i pracą niewymagającą specjalistycznych kwalifikacji. Tymczasem pojęcie pracy tymczasowej jest dziś niezwykle szerokie i obejmuje wiele zewnętrznych form zatrudnienia, m.in. outsourcing, interim management czy B2B - podkreśla.
Dla Dąbkowskiego coraz częściej takie formy pracy stają się sposobem na podjęcie współpracy ze specjalistami i kadrą menedżerską.
Pracownik tymczasowy jako zastępstwo
Zmieniają się również powody, dla których firmy i pracownicy otwierają się na współpracę czasową. Rozwiązanie pracy tymczasowej jest chętnie wdrażane podczas dłuższych nieobecności etatowych pracowników oraz gdy organizacja okresowo potrzebuje zwiększyć zatrudnienie - najczęściej w sektorze IT, finansowym oraz produkcyjnym.
- Jest to również odpowiedź na tymczasowy wzrost zapotrzebowania na specjalistów o określonych kompetencjach, ale także na trudny dla organizacji okres przejściowy, wymagający zaangażowania doświadczonych w tego typu projektach interim menedżerów - komentuje dla PulsHR.pl ekspert Hays. - Pracownicy tymczasowi wnoszą do firm kompetencje niezbędne do ukończenia projektów, wdrożenia nowych rozwiązań i procedur oraz odciążenia istniejących struktur.
Badania rynku pracy przeprowadzone przez Hays Poland pokazują, że plany zdecydowanej większości firm przewidują zwiększenie liczby pracowników, z czego część pracodawców przewiduje podjęcie współpracy właśnie z pracownikami tymczasowymi i kontraktorami, świadczącymi usługi w ramach jednoosobowej działalności gospodarczej.
Do niedawna świadome wybieranie pracy tymczasowej było utożsamiane z ludźmi lubiącymi ryzyko, gdy obecnie taka forma współpracy cieszy się popularnością w szerszych kręgach pracowników.
- Coś, co kiedyś było niepożądaną alternatywą dla stałego zatrudnienia, dziś wśród specjalistów często jest świadomym wyborem - kończy swój komentarz Dąbkowski, przypominając, że z jednej strony spodziewamy się, iż tendencja spadkowa w zakresie zatrudnienia tymczasowego będzie postępować - zwłaszcza w odniesieniu do pracowników fizycznych. Z drugiej jednak strony w innych obszarach znaczenie pracy czasowej wzrośnie. Będzie to dotyczyło pracowników wykwalifikowanych, specjalistów - w tym przypadku liczba zewnętrznych pracowników będzie rosła skokowo.
Sytuacja młodych i kobiet a praca tymczasowa
Jak podkreśla Eurostat, praca tymczasowa jest bardziej popularna w młodym pokoleniu. W grupie między 15 a 24 rokiem życia aż 43,3 proc. pracowników właśnie tak zarabia. Gdy spojrzymy na osoby w przedziale 25 do 54, odsetek ten dość znacząco spada, wynosi 12,1 proc. W grupie 55 do 64 lata jest już praktycznie znikomy - 6,6 proc.
Kobiety także pracują częściej na elastycznych formach zatrudnienia niż mężczyźni. W 2018 r. 14,7 proc. pań stanowiło odsetek pracowników tymczasowych. Mężczyźni w analogicznej sytuacji zawodowej to 13,6 proc. pracujących. To dane dla całej UE.
Europejski urząd podkreśla, że perspektywa znalezienia stałego zatrudnienia w Europie powoli maleje. Między 2002 a 2017 rokiem udział osób pracujących na elastycznych formach zatrudnienia wzrósł z 11 proc. do 13. Polska i Hiszpania od lat dominują w zestawieniach krajów europejskich, w których elastyczne formy stosunku pracy są popularne.
KOMENTARZE (0)