Coraz więcej Ukraińców wraca do Polski do pracy. Według danych ZUS w samym lipcu zarejestrowano o 22 tys. więcej zagranicznych migrantów zarobkowych. W rejestrze figuruje łącznie 628 tys. cudzoziemców, z czego najliczniejszą grupę płatników stanowią Ukraińcy - informuje Centrum analityczne agencji zatrudnienia międzynarodowego Gremi Personal.

- Pandemia jest szansą dla polskich pracodawców na zatrzymanie migrantów zarobkowych, którzy wcześniej planowali podjęcie pracy w innych krajach.
- Jednak, by ją w pełni wykorzystać - jak podkreśla Evgenij Kirichenko, właściciel firmy Gremi Personal - potrzeba zmian i wsparcia dla Ukraińców.
- - Jeśli jednak na szczeblu państwowym nie powstanie bardziej lojalny program wizowy, a także ułatwienia w asymilacji Ukraińców, to po zniesieniu kwarantanny coraz częściej będą wybierać nie Polskę, ale np. Czechy i Niemcy - przestrzega Kirichenko.
Jak dotąd napływ Ukraińców do Polski jest najbardziej stabilny ze względu na najdogodniejszą logistykę i relatywnie stabilną sytuację gospodarczą w Polsce. Jednocześnie rośnie liczba miejsc pracy oferowanych przez polskich pracodawców z sektorów tj. logistyka, przetwórstwo spożywcze, przemysł meblarski, AGD i budownictwo. W tych branżach miejsca pracy dla Ukraińców będą zapewnione do końca roku.
Kirichenko wskazuje, że odnotowano również fakt, że w sierpniu tego roku znacznie mniej Ukraińców pracujących w Polsce wyjeżdżało tymczasowo na Ukrainę, by przygotować dzieci do nowego roku szkolnego.
Czytaj więcej: Mniej zezwoleń na pracę dla Azjatów, ale spadek nie tak duży jak w przypadku Ukraińców
- Jednocześnie odczuwalny wzrost liczby migrantów zarobkowych spodziewany jest od września, kiedy to Ukraińcy tradycyjnie wyjeżdżają do pracy w Polsce, a polskie przedsiębiorstwa zatrudniające Ukraińców zwiększają produkcję przed Bożym Narodzeniem - mówi Kirichenko.
Jak wygląda kwestia zezwoleń na pracę? Na początku lipca 2020 blisko 450 tys. cudzoziemców miało ważne zezwolenia na pobyt w Polsce. Jak wynika z danych Urzędu do Spraw Cudzoziemców, to o 9 tys. więcej w porównaniu ze stanem z 1 kwietnia.
W tej grupie najliczniejsi pozostają obywatele Ukrainy, których liczba wzrosła z przeszło 227 tys. do ponad 236 tys. Biorąc pod uwagę statystyki z początku trzeciego kwartału tego roku, najwięcej cudzoziemców z ważnym zezwoleniem na pobyt było w województwie mazowieckim – niemal 120 tys. Z kolei najmniej przebywało w świętokrzyskim – niespełna 5 tys.
– Od lat notujemy wzrost liczby cudzoziemców posiadających w Polsce ważne tytuły pobytowe, ale obecnie przyrost jest mniejszy. Ocena, czy wpływ na to ma pandemia koronawirusa, będzie możliwa, moim zdaniem, dopiero na podstawie statystyk z całego 2020 roku. Natomiast dane dotyczące ważnych tytułów pobytowych nie świadczą wprost o liczbie cudzoziemców przebywających w Polsce – komentuje Michał Wysłocki, ekspert BCC oraz dyrektor działu prawa imigracyjnego w Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.


KOMENTARZE (0)