Ukraińców znajdziemy już w prawie co drugiej dużej firmie, co piątej średniej oraz co dziesiątej małej. Tak wynika z pierwszej edycji raportu Personnel Service „Barometr Imigracji Zarobkowej”.

• Zapotrzebowanie na kadrę zza wschodniej granicy stale rośnie.
• Boom na ukraińskich pracowników spowoduje, że w całym 2017 roku może zostać wydanych nawet 2 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy obywatelom Ukrainy.
• Najczęściej Ukraińcy zatrudniani są przez firmy produkcyjne i usługowe.
Polska gospodarka szybko się rozwija. Z danych GUS wynika, że tylko w sierpniu o 8,8 proc. wzrosła produkcja przemysłowa, a stopa bezrobocia była na rekordowo niskim poziomie 7 proc. Dobre są też nastroje firm. We wrześniu przedsiębiorcy z sektora usług ocenili koniunkturę gospodarczą na +10,8, a w przetwórstwie na +6,3.
Nawet 2 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy Ukraińcom
Krajobraz firmowy nie jest jednak tylko kolorowy. Przedsiębiorcom doskwiera brak pracowników, pogłębiający się ze względu na trendy demograficzne i emigracyjne. Tę lukę wypełniają cudzoziemcy, w tym głównie Ukraińcy, których na polskim rynku pracy w kolejnych latach będzie coraz więcej. W całym 2017 roku może zostać wydanych nawet 2 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy Ukraińcom. W 2016 roku było ich 1,26 mln.
Czytaj też: Niskie bezrobocie pułapką polskiego rynku pracy
- Pracodawcy w Polsce otworzyli się na pracowników z innych krajów, bo dzięki temu mogą na bieżąco realizować zlecenia. Przekonali się też, że zwłaszcza Ukraińcy, ze względu na bliskość kulturową i językową, w sprawny sposób wypełniają lukę, której nie da się zapełnić Polakami. Jedynym wyzwaniem, przed jakim teraz stoją pracodawcy, jest krótki czas, na jaki mogą zatrudniać Ukraińców. Nowe przepisy, które mówią o pracownikach sezonowych, pozwolą im pracować przez 9 miesięcy w ciągu roku, ale to dla wielu wciąż za mało. Pracodawcy coraz częściej potrzebują stałego, a nie doraźnego wsparcia – mówi Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service.
Ukraińcy ratunkiem zwłaszcza dla dużych firm
Z pierwszej edycji badania „Barometr Imigracji Zarobkowej” na II półrocze 2017 roku przygotowanego przez Kantar Millward Brown na zlecenie Personnel Service wynika, że 16 proc. polskich firm zatrudniało lub zatrudnia pracowników z Ukrainy.
Ten odsetek jest zdecydowanie wyższy w dużych firmach – aż 44 proc. deklaruje, że pracuje u nich kadra ze Wschodu. W przypadku firm średnich ten wynik wynosi 21 proc., a w małych firmach 13 proc.

KOMENTARZE (0)