- Jedną z najważniejszych zmian w ustawie jest wydłużenie okresu powierzenia pracy na podstawie oświadczenia aż do 24 miesięcy. Do tej pory na oświadczeniu można było zatrudnić cudzoziemca maksymalnie przez 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy.
- Jeśli chodzi o zezwolenia na pobyt i pracę, to przy tej formie legalizacji zrezygnowano z konieczności posiadania dokumentów, które potwierdzały miejsce zamieszkania cudzoziemca, a także dokumentów potwierdzających źródła regularnego dochodu. Od teraz będzie wymagane potwierdzenie zatrudnienia (np. umowa o pracę) oraz wykazanie zarobków.
- Kolejna zmiana, która przyspieszy wydawanie decyzji w sprawach kart pobytu, to skrócenie terminu jej wydania do 60 dni. Zaś postępowanie odwoławcze w sprawie udzielenia zezwolenia na pobyt czasowy ma być skrócone do 90 dni.
Na nowelizację ustawy o cudzoziemcach czekali zarówno pracodawcy, jak i agencje zatrudnienia z nadzieją, że ułatwi ona procedury legalizacyjne, a dzięki temu zmniejszy deficyt siły roboczej na polskim rynku pracy. Dotyczy to zarówno branż wysokospecjalistycznych, jak i zakładów produkcyjnych, branży budowlanej czy gastronomii.
Potwierdzają to dane GUS. Na koniec trzeciego kwartału 2021 liczba nieobsadzonych miejsc pracy w Polsce wyniosła już ok. 150 tys., czyli powróciła do poziomu z 2019 roku. Również stopa bezrobocia rejestrowanego systematycznie spadała w ciągu całego roku 2021, osiągając w grudniu 2021 poziom 5,4 proc., czyli o 1,1 proc. więcej niż w styczniu 2021. W wielu branżach wolne wakaty zapełniać mogą pracownicy z zagranicy.
- Nowelizacja ustawy o cudzoziemcach głównie ułatwia i przyspiesza proces legalizacji na terenie Polski pobytu i pracy cudzoziemców pochodzących z tzw. uprzywilejowanych 6 państw byłego ZSRR, w tym Ukrainy. Jest to duże ułatwienie dla pracodawców oraz cudzoziemców pracujących już w Polsce. Niestety, w związku z nowelizacją nie przewidujemy lawinowego napływu nowych pracowników, bo podaż kandydatów z tych państw nie jest nieograniczona - mówi Daniel Sola, dyrektor projektów międzynarodowych w agencji zatrudnienia Trenkwalder.
Z kolei Marcin Kołodziejczyk, dyrektor działu rekrutacji międzynarodowych EWL Group zaznacza, że proponowane przez rząd zmiany to rewolucyjny ruch w stronę uproszczenia procedur związanych z przedłużaniem cudzoziemcom możliwości pracy i pobytu w Polsce.
- Podobna rewolucja w naszym kraju miała miejsce 15 lat temu, w momencie wprowadzenia uproszczonego trybu zatrudnienia obywateli z 6 państw na podstawie tzw. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca - zaznacza Kołodziejczyk.
- Wciąż jednak jest to zaledwie pierwszy krok. Choć zmiany te są zdecydowanym usprawnieniem w kontekście zasad obowiązujących wcześniej, to wciąż jest nad czym pracować, ponieważ jesteśmy obecnie świadkami globalnej walki o pracowników. Niemcy zgłaszają silny niedobór ponad miliona pracowników w kilkudziesięciu zawodach, zaś Wielka Brytania zapowiada czasowe złagodzenie przepisów imigracyjnych dla części zagranicznych kandydatów. Podobne trendy występują w krajach UE oraz za oceanem, a Polska musi mieć czym odpowiedzieć światowej konkurencji - dodaje przedstawiciel EWL.
Jedną z najważniejszych zmian w ustawie jest wydłużenie okresu powierzenia pracy na podstawie oświadczenia aż do 24 miesięcy (Fot. Pexels)
Mniej procedur legalizacyjnych
Jedną z najważniejszych zmian w ustawie jest wydłużenie okresu powierzenia pracy na podstawie oświadczenia aż do 24 miesięcy. Do tej pory na oświadczeniu można było zatrudnić cudzoziemca maksymalnie przez 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. W praktyce oznaczało to, że pracownik zagraniczny objęty procedurą oświadczenia mógł pracować w Polsce jedynie 6 miesięcy w roku.
Po tym czasie, jeśli pracodawca nie zadbał o legalizację jego pracy na podstawie zezwolenia, pracownik taki musiał powrócić do swojego kraju na okres 6 miesięcy.
Pamiętajmy, że oświadczenie (dedykowane dla 6 państw wschodnich - Ukraina, Białoruś, Rosja, Armenia, Gruzja, Mołdawia) jest najprostszą formą legalizacji pracy, którą można uzyskać w kilka dni drogą elektroniczną w Powiatowym Urzędzie Pracy. Dzięki nowelizacji ustawy pracodawca będzie mógł zatrudniać legalnie pracownika z zagranicy przez 24 miesiące bez konieczności uzyskiwania zezwoleń typu A czy też zezwoleń na pobyt i pracę. Jest to bardzo duże ułatwienie dla firm, biorąc pod uwagę, że większość zatrudnianych cudzoziemców w Polsce to mieszkańcy Ukrainy, dla których możemy wyrabiać właśnie takie oświadczenia.
Więcej czasu na zgłoszenie zatrudnienia cudzoziemca
Dotychczas należało zgłosić podjęcie przez cudzoziemca pracy na podstawie oświadczenia w tym samym dniu, w którym rozpoczął prace. Przegapienie tego terminu groziło mandatem. Nowelizacja wydłuża ten termin do 7 dni. To niewątpliwie ukłon w stronę pracodawców.
Zezwolenia na pobyt i pracę
Jeśli chodzi o zezwolenia na pobyt i pracę, to przy tej formie legalizacji zrezygnowano z konieczności posiadania dokumentów, które potwierdzały miejsce zamieszkania cudzoziemca, a także dokumentów potwierdzających źródła regularnego dochodu. Od teraz będzie wymagane potwierdzenie zatrudnienia (np. umowa o pracę) oraz wykazanie zarobków, które mogą być na poziomie minimalnego wynagrodzenia.
- Takie zmiany na pewno przyspieszą proces wydawania decyzji. Zarówno cudzoziemiec, jak i pracodawca nie będą musieli tracić czasu na zbędne formalności - podkreślają przedstawiciele Trenkwaldera.
Krótsze terminy wydawania dokumentów pobytowych
Kolejna zmiana, która przyspieszy wydawanie decyzji w sprawach kart pobytu, to skrócenie terminu jej wydania do 60 dni. Zaś postępowanie odwoławcze w sprawie udzielenia zezwolenia na pobyt czasowy ma być skrócone do 90 dni.
- Wcześniej wydawanie decyzji mogło trwać w „nieskończoność”, co zniechęcało zarówno pracodawcę, jak i cudzoziemca do podjęcia kroków w tym temacie. Od teraz, długofalowe zatrudnienie cudzoziemca będzie o wiele łatwiejsze poprzez konkretne (krótsze) terminy wydawania decyzji - zaznaczają rekruterzy w Trenkwaldera.
Zmiana pracodawcy lub stanowiska pracy
Warto też wspomnieć, że zmiana nazwy stanowiska, czy też zwiększenie wymiaru czasu pracy nie wymagają zmiany lub wydania nowego zezwolenia na pobyt czasowy i pracę. Dotyczy to także zwykłych zezwoleń na pracę typu A.
Zdaniem Marcina Kołodziejczyka, żeby wygrać światową rywalizację o pracowników transgranicznych, kolejnym krokiem Polski powinna być przede wszystkim digitalizacja: zarówno całego procesu legalizacji, jak i - w szczególności - przedłużenia pobytu cudzoziemców (Fot. Shutterstock)
Tego zabrakło w ustawie
Rekruterzy podkreślają, że rozwiązaniem deficytu kadr może być też rozszerzenie liczby krajów, które byłyby objęte ułatwioną procedurą lub silne wsparcie naszych konsulatów, które pozwoliłoby szybciej uzyskać wizy cudzoziemcom. Pracownicy z Filipin, Indii, Bangladeszu czy Wietnamu mogliby wykonywać proste, nie wymagające kwalifikacji prace, których Polacy coraz mniej chętnie chcą się podejmować. Dzięki temu firmy miałyby zapewnioną elastyczność zespołów produkcyjnych. Zwłaszcza, że trudno przewidzieć, w jaki sposób narastający konflikt pomiędzy Ukrainą a Rosją wpłynie na poziom rekrutacji. Jak na razie eksperci rynku pracy nie przewidują zwiększonego napływu pracowników z Ukrainy.
- Nasza agencja rekrutuje pracowników z Ukrainy od 2014 roku. Na bieżąco badamy nastroje wśród osób przyjeżdżających do pracy w Polsce i rozmawiamy z naszymi przedstawicielami rekrutacyjnymi na Ukrainie. W związku z narastającym zaostrzeniem konfliktu pomiędzy Ukrainą a Rosją nie obserwujemy na razie nagłego wzrostu zainteresowania Ukraińców wyjazdem z kraju. Z rozmów z nimi wynika, że od czasu wybuchu konfliktu w marcu 2014 roku zdążyli przyzwyczaić się do życia w poczuciu stałego zagrożenia i nie są skłonni do podejmowania nagłych decyzji - podkreśla Daniel Sola.
Zdaniem Marcina Kołodziejczyka, żeby wygrać światową rywalizację o pracowników transgranicznych, kolejnym krokiem Polski powinna być przede wszystkim digitalizacja: zarówno całego procesu legalizacji, jak i - w szczególności - przedłużenia pobytu cudzoziemców. Ponadto w jego opinii warto rozważyć w przyszłości wydawanie tzw. “kart pobytu” w e-wersji.
- Jesteśmy przekonani, że konieczna będzie również analiza oraz refleksja nad potencjalnymi państwami, które można będzie niedługim czasie włączyć w uproszczoną procedurę legalizacyjną. Jest to istotne, gdyż na pewnym etapie może się okazać, że ukraiński rynek pracy nie jest wystarczający by zaspokoić wciąż rosnący popyt polskiej gospodarki na pracowników - ocenia Marcin Kołodziejczyk.
- Następnym krokiem mogłoby być zezwolenie cudzoziemcom na wykonywanie pracy w Polsce już w trakcie oczekiwania na wpisanie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi do ewidencji (co w praktyce trwa od 7 do 14 dni, a w niektórych urzędach nawet do 18 dni roboczych) oraz automatyczne przedłużenie zezwoleń na pracę obcokrajowca, jeśli pracodawca nie zmienia się, a zaproponowane warunki zatrudnienia są korzystniejsze - dodaje Kołodziejczyk.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (2)