- KDS
- •13 cze 2022 15:25
Dokładny research informacjo o miejscu, do którego się wybieramy i potencjalnym pracodawcy, zrozumiane warunki umowy o pracę oraz złożony na tym dokumencie podpis. Tak powinna wyglądać droga każdej osoby, która planuje latem podjąć pracę sezonową.

- Wakacje to nie tylko czas odpoczynku, ale też dobra okazja do podjęcia pracy tymczasowej przez młodych ludzi, którzy coraz częściej decydują się na wyjazd za granicę. Zwiedzanie świata chcą połączyć z zarabianiem pieniędzy, co jest świetnym pomysłem pod warunkiem, że odpowiednio przygotujemy się do wyjazdu.
- Jak to zrobić? Zacząć od dokładnego researchu informacji na temat miejsca, gdzie jedziemy, konieczne jest też zapoznanie się z obowiązującymi w tym kraju przepisami prawa pracy.
- Firma rekrutacyjna Bravecare rozpoczęła właśnie kampanię #LegalnieOdpowiedzialnie, której celem jest zminimalizowanie ryzyka związanego z podejmowaniem pracy w tzw. szarej strefie.
Zanim wyjedziemy warto zagłębić się w informacje o naszym kierunku podróży i potencjalnym pracodawcy. Ważnym wskaźnikiem w tej kwestii są opinie byłych pracowników, które łatwo możemy znaleźć w internecie. Warto zatem zrobić dogłębny research i upewnić się, czy firma, w której chcemy się zatrudnić jest rzetelna i działa zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Sprawdźmy też same przepisy. Czy będziemy mogli liczyć na ubezpieczenie? Czy dostaniemy umowę? Co się wydarzy, jeśli z jakiegoś powodu nie będziemy mogli zostać w pracy tak długo, jak planujemy? Warto też pomyśleć o zabezpieczeniu się na wszelki wypadek, np. odkładając pieniądze na powrót do kraju. Warto też rozważyć skorzystanie z usług profesjonalnej agencji pracy.
- Takie osoby nawet jeśli nie zdecydują się na współpracę, to dowiedzą się jak najwięcej informacji umożliwiających im uniknięcie pułapek, w które wpadają ofiary oszustów. To bardzo ważne, bo w naszej praktyce znamy wiele historii bez happy endu, historii, w których wydawało się, że jakoś to będzie i niestety nie było. W najlepszym przypadku skończyło się to utratą zainwestowanych pieniędzy, w najgorszym – dramatem związanym z utknięciem w obozach pracy, czy tułaczką bez grosza przy duszy i spaniem na ulicy - mówi Marta Kobińska z firmy Bravecare.
Czytaj więcej: Będą ostrzejsze zasady zatrudniania uchodźców. Agencje zabierają głos


KOMENTARZE (1)