W ostatnich miesiącach Białoruś odnotowuje ogromny wzrost skali emigracji. Ludzie uciekają z kraju. Do kontroli emigracji kierowane są służby specjalne - wyłapują i zatrzymują osoby ze specjalistycznym wykształceniem, czy dużym doświadczeniem, które mogą chcieć uciec z Białorusi.

Białorusini szukają bezpiecznego miejsca w innych państwach - ocenił rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn w rozmowie z PAP. Dodał, że reżim Aleksandra Łukaszenki jest świadomy emigracyjnych problemów, które narastają od 2020 roku.
"Skala migracji z Białorusi jest poważna. W 2020 roku według danych Eurostatu do krajów Unii Europejskiej przybyło ponad 60 tysięcy osób, które uciekły z Białorusi. Znacząca większość trafiła do Polski. Interesującymi dla Białorusinów krajami są również Litwa, Niemcy czy Czechy, a ostatnio również Gruzja" - powiedział PAP rzecznik.
W jego ocenie Białorusini uciekają przed coraz trudniejszą sytuacją w tym kraju, masowymi represjami reżimu i fatalnymi warunkami życia. "Obawiają się też udziału Białorusi w wojnie przeciwko Ukrainie - młodzi ludzie mają świadomość, w jaką stronę Łukaszenka pcha Białoruś oraz jak dalece uzależnił kraj od Rosji" - stwierdził.
"Poborowi uciekają z obawy przed wojną, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie, nie mają pewności, czy nie zostaną wysłani na front, jeśli Łukaszenka włączy się w rosyjską agresję" - podkreślił.
W ocenie Żaryna skala emigracji sprawiła, że problem jest widoczny nawet dla władz w Mińsku.
"Reżim Łukaszenki oficjalnie bagatelizuje zjawisko i udaje, że go nie dostrzega, jednak władze białoruskie prowadzą działania obliczone na utrudnianie wyjazdu swoim obywatelom. Młodzi ludzie w czasie edukacji są przymuszani do podpisywania +lojalek+ zapewniających, że nie wyjadą z kraju" - powiedział PAP rzecznik.
Do kontroli emigracji kierowane są służby specjalne - wyłapują i zatrzymują osoby ze specjalistycznym wykształceniem, czy dużym doświadczeniem, które mogą chcieć uciec z Białorusi.
Według rzecznika prasowego ministra koordynatora służb specjalnych zachowanie reżimu Łukaszenki wskazuje, że władza na Białorusi jest coraz bardziej zaniepokojona skalą wyjazdów z kraju.
"Nic dziwnego - wiele państw Zachodu jest zainteresowanych pomocą białoruskiemu społeczeństwu, które szukało w ostatnich latach miejsca do bezpiecznego życia uciekając przed represjami" - wskazał.


KOMENTARZE (0)