Tegoroczny okres przedświąteczny przynosi duże zmiany w zatrudnieniu do prac tymczasowych. Jest odzwierciedleniem zmienności sytuacji i dużej niepewności. Podczas gdy w niektórych branżach, np. w logistyce, sprzedaży internetowej czy produkcji widać wręcz wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, w innych sektorach możliwości znalezienia zajęcia są minimalne, by nie powiedzieć zerowe - komentuje sytuację na rynku pracy Iwona Szmitkowska, wiceprezes Work Service.

- Tradycyjny wzrost popytu w okresie przedświątecznym i częściowe zniesienie obostrzeń związanych z pandemią skutkuje zwiększeniem liczby ofert pracy tymczasowej w produkcji, handlu i logistyce.
- Wracają do zatrudnienia pracowników także sieci handlowe i hurtownie. 10 proc. wzrost zatrudnienia w porównaniu z rokiem ubiegłym odnotowuje branża logistyczna.
- Nadal wstrzymuje rekrutacje branża turystyczna, hotelarska i gastronomiczna.
- Tegoroczny okres przedświąteczny przynosi duże zmiany w zatrudnieniu do prac tymczasowych. Jest odzwierciedleniem zmienności sytuacji i dużej niepewności. Podczas gdy w niektórych branżach, np. w logistyce, sprzedaży internetowej czy produkcji widać wręcz wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, w innych sektorach możliwości znalezienia zajęcia są minimalne, by nie powiedzieć zerowe. Wynika to z obostrzeń związanych z pandemią - komentuje Iwona Szmitkowska, wiceprezes Work Service.
Produkcja nr 1
Jak wynika z danych Work Service, na przestrzeni ostatnich tygodni wrosło – wręcz o ponad 10 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym - zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych w produkcji, dostawie i sprzedaży produktów spożywczych. Zwiększyła się również produkcja kosmetyków, słodyczy, alkoholi i ten trend się utrzymuje. Nadal pracę mogą znaleźć operatorzy maszyn, operatorzy wózków widłowych, komisjonerzy.
Czytaj więcej: Te branże nie zwolniły mimo pandemii. Nadal zatrudniają Ukraińców
Perspektywa gorączkowych przedświątecznych zakupów i częściowe zniesienie ograniczeń związanych z pandemią sprawia, że do zwiększenia liczby pracowników wróciła branża handlowa – sklepy stacjonarne, przede wszystkim spożywcze, hurtownie, centra handlowe w całym kraju. Powtórne otwarcie galerii handlowych 28 listopada oznacza zwiększenie zapotrzebowania na sprzedawców, kasjerów, pracowników porządkowych, ochroniarzy, sprzątaczek, osób wykładających towar i zajmujących się inwentaryzacją. Na liście rekrutowanych są też pakujący prezenty, brakuje natomiast ofert dla promotorów marek, hostess, animatorów zabaw i wydarzeń mikołajkowych.
- Branża handlowa przyspiesza, licząc jednocześnie na utrzymanie wysokiej sprzedaży online. Nadal pracę można znaleźć w e-commerce i branżach powiązanych z tym sektorem - wyjaśnia Iwona Szmitkowska.
Logistyka notuje wzrosty


KOMENTARZE (0)