Z polityki migracyjnej, szczególnie kanclerz Niemiec Angeli Merkel, niestety skorzystali ci, którzy dzisiaj sieją śmierć wśród ludzi - powiedziała premier Beata Szydło.

• Najważniejsze jest to, by mieć partnerów w Europie do rozmowy o tym, co zrobić, żeby walczyć z terroryzmem - powiedziała premier.
• Europa Środkowo-Wschodnia ma rozwiązania - dodała.
• Niech poprawność polityczna wreszcie zostanie zastąpiona rozsądkiem politycznym - zaznaczyła.
Szydło była pytana w TVP Info, co Europa może i powinna zrobić, żeby nie dochodziło więcej do zamachów terrorystycznych, takich jak te w Hiszpanii.
Premier przypomniała swoją wypowiedź z obrad Sejmu, że "Europa musi się obudzić z letargu". "I musi wreszcie zacząć myśleć o swoim bezpieczeństwie, o bezpieczeństwie swoich obywateli (...). Trzeba się obudzić z letargu, trzeba powstać z kolan i wreszcie nie bać się prawdzie spojrzeć w oczy" - podkreśliła Szydło.
Dodała, że często ma wrażenie, że elity europejskie, ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo obywateli Europy, politycy "albo nie dostrzegają rzeczywiście tego problemu, albo to ich przerasta, albo już doszli do wniosku, że po prostu taka będzie właśnie Europa".
"My się z tym nigdy nie pogodzimy, nie ma takiej ceny, za którą bezpieczeństwo Polaków byśmy mogli sprzedać, więc dla mnie najważniejsze jest to, by dzisiaj mieć partnerów w Europie, w elitach europejskich, do rozmawiania o tym, co zrobić, żeby walczyć z terroryzmem" - powiedziała premier.
Czytaj też: Polityka otwartych drzwi nie rozwiązuje problemu imigrantów
Oceniła, że z polityki migracyjnej, szczególnie kanclerz Niemiec Angeli Merkel, niestety skorzystali ci, którzy dzisiaj "sieją śmierć wśród ludzi".
Szydło zaznaczyła, że zapewne nie ma jednej recepty na zwalczenie terroryzmu i musi być wprowadzony cały szereg skutecznych działań. "Ale one muszą być wreszcie przyjęte, wreszcie musimy zacząć o tym mówić - o bezpieczeństwie, o przywróceniu bezpieczeństwa Europie, co zrobić, a nie rozmawiać tylko i wyłącznie o relokacjach, które już nie będą przez nikogo chciane (...), to są mrzonki" - podkreśliła szefowa polskiego rządu.

KOMENTARZE (0)