Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
Z raportów przedstawionych przez MPiPS wynika, że emigrantów zarobkowych w Polsce jest coraz więcej. W porównaniu z rokiem 2010 łączna liczba zezwoleń na pracę wydanych w roku 2015 wzrosła blisko dwukrotnie – z niemal 37 tys. do ponad 65 tys.
29 kwietnia tego roku do opiniowania trafiła nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy złożona przez MPiPS. Istotną zmianą jest propozycja wprowadzenia zezwoleń na pracę tymczasową oraz krótkoterminową dla cudzoziemców. Nowelizacja dotknie przede wszystkim mieszkańców: Ukrainy, Białorusi, Armenii, Gruzji, Mołdawii i Rosji.
Czytaj też: Płace obcokrajowców w Polsce: Nikt nie zarabia więcej tylko dlatego, że pochodzi z innego kraju
– Do tej pory obywatele tych państw mogli podejmować się pracy tymczasowej w Polsce bez obowiązku uzyskania zezwolenia na pracę, tylko na podstawie oświadczenia o zamiarze zatrudnienia ze strony pracodawcy. Jeśli proponowane zmiany wejdą w życie, cudzoziemcy będą musieli postarać się o stosowne zezwolenie wydawane przez starostę. Zwiększenie formalności nie tylko utrudni znalezienie zatrudnienia przyjezdnym, ale i skomplikuje sytuację polskich pracodawców, zatrudniających cudzoziemców do prac tymczasowych – komentuje Bartosz Kaczmarczyk, prezes Loyd.
Coraz więcej imigrantów w Polsce
Jeśli weźmiemy pod uwagę ilość wydanych zezwoleń na pracę dla robotników wykwalifikowanych i pracowników przy pracach prostych, można szacować, że w zeszłym roku większość cudzoziemców, bo ponad 43 tys., przyjechała do naszego kraju w celu podjęcia pracy sezonowej. Od 2010 r. liczba ta, wyłączając jedynie rok 2013, wzrasta systematycznie.
Co więcej, jak podaje MPiPS, coraz więcej obcokrajowców może pracować na innej podstawie niż zezwolenie na pracę cudzoziemca czy oświadczenie o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi. Tym samym rzeczywista liczba obcokrajowców zatrudnionych w Polsce może być jeszcze większa.
– Coraz więcej pracodawców decyduje się na zatrudnienie cudzoziemców. Potwierdza to liczba złożonych oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi w roku ubiegłym – zarejestrowano ich prawie 800 tys. Z drugiej strony zwiększa się liczba decyzji o odmowie udzielenia zezwolenia na pracę – w I półroczu 2015 r. nastąpił blisko trzykrotny wzrost takich orzeczeń w porównaniu do analogicznego okresu w 2014 r. Należy również zwrócić uwagę na to, że obywatele krajów UE, przyjeżdżający do naszego kraju do pracy, nie są ewidencjonowani. Mówiąc o emigrantach zarobkowych w Polsce, nie można zapominać także o szarej strefie – nie wiadomo jak wiele osób w niej pracuje. Możemy tylko przypuszczać, że nie jest to mała liczba – mówi Bartosz Kaczmarczyk.
Praca sezonowa dla obcokrajowca
Wśród najbardziej popularnych zawodów, dla których wydawano zezwolenia na pracę w zeszłym roku znalazł się: tynkarz, pomoc domowa, kierowca ciągnika siodłowego, przedstawiciel handlowy. Prym wiedzie nadal branża rolnicza – choć z roku na rok nieco traci na znaczeniu. W roku 2009 około 65 proc. oświadczeń dotyczyło właśnie tej gałęzi gospodarki, jednak w zeszłym roku było to już tylko około 40 proc. Coraz większe zainteresowanie notują z kolei branże budownictwa i transportu.
Czytaj też: Praca sezonowa: Ile można zarobić i gdzie?
– Obcokrajowcy decydujący się na pracę sezonową w Polsce najczęściej podejmują się zajęć, których nie chcą wykonywać Polacy. Wpływ na wzrost zatrudnienia cudzoziemców ma regularna i stała poprawa rynku pracy w naszym kraju oraz sytuacja w innych państwach – niestabilność Ukrainy, Hiszpanii, czy Grecji. Biorąc pod uwagę, jak wielu naszych rodaków wyjeżdża w okresie letnim do Skandynawii, Niemiec, Francji i innych państw Unii Europejskiej zza zachodniej granicy, można stwierdzić, że napływ obcokrajowców równoważy ich nieobecność na polskim rynku pracy, a nawet staje się konieczny - mówi Hanna Listek, dyrektor zarządzający spółki Polski HR – Doradztwo Personalne.
- W Polsce w wielu branżach brakuje ludzi do pracy, zatrudnianie obcokrajowców staje się wtedy nieuniknione. Równocześnie z raportów przedstawionych przez MPiPS i wymagań dotyczących zatrudniania cudzoziemców wynika, że Polacy nie muszą się martwić o miejsca pracy dla siebie – dodaje Hanna Listek.
Sąsiedzi ze Wschodu
Największe szanse na pracę w Polsce mają przyjezdni z Ukrainy czy Białorusi – w ich przypadku bariera językowa jest znikoma, dlatego też łatwiej jest im współpracować z Polakami. Co więcej, wiele polskich placówek świadczy usługi dla podmiotów biznesowych na wschodzie, stąd znajomość języka rosyjskiego czy ukraińskiego jest dodatkowym atutem w rekrutacji także na stanowiska specjalistyczne.
Ta tendencja działa również w druga stronę – polscy przedsiębiorcy zaczynają inwestować na Wschodzie, np. w sieci contact center. Jest to duża szansa na stabilną pracę m.in. dla licznej Polonii ukraińskiej i okazja na wykorzystanie kapitału ludzkiego wśród naszych wschodnich sąsiadów.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)