- Platforma Migracyjna EWL, Fundacja Na Rzecz Wspierania Migrantów Na Rynku Pracy "EWL" oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego we wtorek 12 kwietnia opublikowały wyniki badania socjologicznego "Uchodźcy z Ukrainy w Polsce".
- Co trzeci uchodźca z Ukrainy przyznaje, że chce zostać w Polsce na dłużej. To daje perspektywy na długofalowe wsparcie naszego rynku pracy. Co więcej, badanie pokazało, że reprezentują oni zawody deficytowe.
- - Budowane od lat więzi społeczne i gospodarcze, a także kulturowa i geograficzna bliskość naszych krajów, powodują, że dla uciekających przed wojną to właśnie Polska stała się miejscem, w którym mogą liczyć na bezpieczne schronienie, pomoc i wsparcie - komentuje Andrzej Korkus, prezes EWL Group.
Zdecydowaną większość osób, które uciekły do Polski przed wojną, stanowią kobiety - aż 93 proc. spośród biorących udział w badaniu. Najwięcej (34 proc.) jest w grupie wiekowej od 36 do 45 lat. 37 proc. z nich przyjechało do Polski bez dzieci. Cała reszta ma od jednego (37 proc.) do więcej niż trójki dzieci ze sobą (2 proc.).
- Za naszą wschodnią granicą toczą się działania wojenne na olbrzymią skalę. Wielu obywateli Ukrainy zmuszonych jest do opuszczania swoich domów, porzucania dotychczasowego życia i poszukiwania bezpiecznego schronienia. Znajdują je w Polsce. Nasz kraj, władze centralne, samorządowe i zwyczajni obywatele od pierwszych dni wojny organizują wsparcie dla uciekających przed wojną Ukraińców - komentuje wyniki badania dyrektor Studium Europy Wschodniej UW dr Jan Malicki.
Z raportu wynika, że najwięcej uchodźców przyjechało do Polski dlatego, że jest to dla nich kraj najbliższy kulturowo (36 proc.). Wielu wskazywało, że ma w Polsce znajomych lub rodzinę (27 proc. i 24 proc.). Co piąty zaznaczał, że nasz kraj jest największym sąsiadującym z Zachodem (22 proc.), nieco mniej podało, że Polacy są przyjaźni obywatelom Ukrainy. 17 proc. przyznało, że uciekając przed wojną po prostu nie miało wyboru.
Grafika: "Uchodźcy z Ukrainy w Polsce"
Zapytani o to, jakie mają plany na przyszłość, 58 proc. przyznaje, że nie chce zostać w naszym kraju na stałe, a zamierza wrócić na Ukrainę. 12 proc. chce wyjechać do innego kraju niż Ukraina, a 30 proc. zaznaczyło, że chce zostać w Polsce na dłużej.
- To, że co trzeci uchodźca planuje zostać w Polsce na dłużej, oznacza, że ich napływ może wesprzeć polski rynek pracy także w dłuższej perspektywie. Z jednej strony, w związku z odwróconą migracją płci, mamy do czynienia z powiększającym się niedoborem mężczyzn gotowych do podjęcia pracy, z drugiej zaś z nadwyżką kobiet, które wytrwale jej poszukują - komentuje wyniki badania Andrzej Korkus, prezes EWL Group.
Wskazuje też, że w takiej sytuacji niezbędne i pilne jest wypracowanie specjalnych rozwiązań, które pozwolą dostosować miejsca pracy do struktury płci.
- Obok zapewnienia miejsca do życia, to gwarancja pracy i usamodzielnienia jest najistotniejsza w odzyskaniu przez uciekające przed wojną kobiety poczucia stabilności i bezpieczeństwa - dodaje Andrzej Korkus.
Zatrudnienie w Polsce
Jak podaje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, do tej pory (stan na 6 kwietnia) na podstawie uproszczonych procedur pracę w Polsce podjęło już ponad 35 tys. obywateli Ukrainy. 75 proc. z nich to kobiety.
Z badania wynika, że 63 proc. chce pracować w Polsce na mocy specjalnej ustawy. 20 proc. chce utrzymywać się z własnych środków, 6 proc. zamierza ubiegać się o status uchodźcy.
Grafika: "Uchodźcy z Ukrainy w Polsce"
EWL i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego zapytały również o doświadczenia zawodowe uchodźców. 18 proc. przyznało, że wcześniej pracowało w Polsce, 82 proc. nie miało takiego doświadczenia.
Czytaj więcej: Wyższe opłaty za złożenie oświadczenia o zatrudnieniu cudzoziemca
Co ważne, osoby uciekające przed wojną w Ukrainie mogą zapełnić luki kadrowe w wielu branżach, w których do tej pory to się nie udawało. 17 proc. z nich w Ukrainie pełniło funkcje wysoko wykwalifikowanych specjalistów, 15 proc. było nauczycielami lub związani byli z sektorem edukacji, 14 proc. to pracownicy sektora usług, 13 proc. pracownicy sprzedaży i handlu, po 7 proc. pracownicy fizyczni i technicy oraz biurowi. 5 proc. zajmowało stanowiska kierownicze lub menedżerskie. Tyle samo pracowało jako ratownicy medyczni i pielęgniarki. 3 proc. uciekających przed wojną to przedsiębiorcy, a 2 proc. pracownicy sektora IT. 1 proc. to lekarze. Natomiast 6 proc. to były osoby niezatrudnione.
Grafika: „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce
Większość z nich może też przedstawić dyplom ukończenia uczelni wyższej. 53 proc. z nich ma wykształcenie wyższe, 8 proc. niepełne wyższe, 22 proc. zawodowe, 16 proc. średnie.
Wyniki badania potwierdzają opinię, że jednym z największych problemów do rozwiązania będą kwestie językowe. Tylko 4 proc. badanych stwierdziło, że potrafi się swobodnie porozumiewać po polsku, 5 proc. oceniło swoją umiejętność w tym zakresie jako dobrą, 17 proc. jako przeciętną, 29 proc. jako słabą, a aż 45 proc. nie mówi po polsku lub wychodzi im to bardzo słabo.
Pobyt w Polsce
Autorzy badania zapytali również uchodźców o plany związane z mieszkaniem i podjęciem pracy w Polsce i zagranicą. Okazuje się, że uchodźcy wybierają na miejsce życia duże miasta – 69 proc. wskazało miasto powyżej 200 tys. mieszkańców, 10 proc. miasto od 51 do 200 tys. mieszkańców, 4 proc. miasto do 50 tys. mieszkańców, 3 proc. postanowiło zamieszkać na wsi, a 14 proc. nadal nie wie, gdzie będzie mieszkać.
Grafika: „Uchodźcy z Ukrainy w Polsce
Natomiast uchodźcy planujący wyjechać z Polski do innego kraju, zapytani o kierunek docelowy, najczęściej wymieniali Niemcy (26 proc.), dalej USA (16 proc.), Wielką Brytanię (11 proc.), Szwecję (10 proc.). Wśród najczęściej wymienianych krajów znalazły się jeszcze Słowacja (8 proc.) i Kanada (7 proc.).
Czytaj więcej: Długo nie czekaliśmy. Są już pierwsze zgłoszenia o wykorzystywaniu uchodźców
Czego się obawiają w związku z pobytem w Polsce? 45 proc. wskazało na problemy ze znalezieniem pracy, 40 proc. martwi się o bliskich, którzy zostali na Ukrainie, 38 proc. obawia się, że przeszkodą dla nich może być słaba znajomość języka polskiego. Na brak mieszkania i środków do życia wskazało – odpowiednio – 27 proc. i 26 proc. badanych. Co czwarty badany (25 proc.) obawia się, że Polska zostanie zaatakowana przez Rosję.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (14)