×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Oto kto naprawdę przyjeżdża do nas z Ukrainy. Warto mieć ich w Polsce

  • KDS
  • 12 kwi 2022 14:30

Uchodźcy uciekający przed wojną w Ukrainie mogą stać się ogromnym wsparciem dla rynku pracy. Ponad 2/3 z nich ma wyższe wykształcenie. Na Ukrainie w dużej części pracowali w zawodach, które w Polsce uchodzą za deficytowe. Między innymi jako specjaliści w edukacji, medycynie, IT. Nie brakuje wśród nich również pracowników usług i handlu.

Oto kto naprawdę przyjeżdża do nas z Ukrainy. Warto mieć ich w Polsce
Do Polski dotarło już ponad 2,6 mln uchodźców (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
REKLAMA
  • Platforma Migracyjna EWL, Fundacja Na Rzecz Wspierania Migrantów Na Rynku Pracy "EWL" oraz Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego we wtorek 12 kwietnia opublikowały wyniki badania socjologicznego "Uchodźcy z Ukrainy w Polsce".
  • Co trzeci uchodźca z Ukrainy przyznaje, że chce zostać w Polsce na dłużej. To daje perspektywy na długofalowe wsparcie naszego rynku pracy. Co więcej, badanie pokazało, że reprezentują oni zawody deficytowe.
  • - Budowane od lat więzi społeczne i gospodarcze, a także kulturowa i geograficzna bliskość naszych krajów, powodują, że dla uciekających przed wojną to właśnie Polska stała się miejscem, w którym mogą liczyć na bezpieczne schronienie, pomoc i wsparcie - komentuje Andrzej Korkus, prezes EWL Group.

Zdecydowaną większość osób, które uciekły do Polski przed wojną, stanowią kobiety - aż 93 proc. spośród biorących udział w badaniu. Najwięcej (34 proc.) jest w grupie wiekowej od 36 do 45 lat. 37 proc. z nich przyjechało do Polski bez dzieci. Cała reszta ma od jednego (37 proc.) do więcej niż trójki dzieci ze sobą (2 proc.).

- Za naszą wschodnią granicą toczą się działania wojenne na olbrzymią skalę. Wielu obywateli Ukrainy zmuszonych jest do opuszczania swoich domów, porzucania dotychczasowego życia i poszukiwania bezpiecznego schronienia. Znajdują je w Polsce. Nasz kraj, władze centralne, samorządowe i zwyczajni obywatele od pierwszych dni wojny organizują wsparcie dla uciekających przed wojną Ukraińców - komentuje wyniki badania dyrektor Studium Europy Wschodniej UW dr Jan Malicki.

Z raportu wynika, że najwięcej uchodźców przyjechało do Polski dlatego, że jest to dla nich kraj najbliższy kulturowo (36 proc.). Wielu wskazywało, że ma w Polsce znajomych lub rodzinę (27 proc. i 24 proc.). Co piąty zaznaczał, że nasz kraj jest największym sąsiadującym z Zachodem (22 proc.), nieco mniej podało, że Polacy są przyjaźni obywatelom Ukrainy. 17 proc. przyznało, że uciekając przed wojną po prostu nie miało wyboru.

Grafika: "Uchodźcy z Ukrainy w Polsce"
Grafika: "Uchodźcy z Ukrainy w Polsce"
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (14)

Do artykułu: Oto kto naprawdę przyjeżdża do nas z Ukrainy. Warto mieć ich w Polsce

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • kamilek 2022-04-14 23:06:46

    ja już jakiś czas temu wyjechałem z kraju za pracą, teraz pewnie będzie jej mniej ale w sumie zawsze można jechać jak ktoś chce, tak jak ja. mi otto załatwiło i prace i mieszkanie więć się nie musze o nic martwić

  • Wojtek 2022-04-13 13:49:11

    Myślę, że nie jest to najlepszy moment na wylewanie pomyj na głowy tych, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji życiowej. Mam akurat bardzo pozytywną opinię o Ukraińcach, z którymi w ciągu ostatnich lat miałem styczność, a byli to zarówno ludzie dobrze wykształceni jak i prości, ale nie prostaki. A oszustem wobec jednego z nich był akurat Polak, niestety prostak, który postanowił wykorzystać swoją pozycję pracodawcy i nie płacił tak, jak było w umowie. A moją żonę okradła kiedyś sprzątaczka, Polka. Ostrożnie z tymi osądami, wykorzystajmy raczej wielką szansę przezwyciężenia bolesnej przeszłości w stosunkach polsko-ukraińskich, ponieważ jest ku temu niepowtarzalna okazja. Wiem coś na ten temat stosunków polsko-ukraińskich, bo moja Matka urodziła się w Stanisławowie (nie koło Warszawy, lecz w Karpatach, dzisiaj ukraińskich - tam w okolicy lądują teraz rakiety) jeszcze przed I Wojną Światową i mieszkała w wielu miejscach w województwie lwowskim aż do kolejnej wojny. Myślę, że wystarczy tego mojego gadania, bo praca na mnie czeka. Zaciskam kciuki za zwycięstwo Ukraińców z tą swołoczą ruską, która przez tyle wieków mordowała i tratowała nas i kogo się tylko dało i nie potrafiła dopracować się demokracji. To wygląda na fatum.

    • Olo 2022-04-13 15:55:41

      A ja trzymam kciuki za Rosję. Niech zrobią porządek z chachłami.

  • pacjĘt 2022-04-13 10:12:42

    Zadziwia mnie ten entuzjazm dla ukraińskich lekarzy... Skąd oni ich tylu biorą? Jak ich kształcą? Póki co, mając uszy wypchane ukraińską propagandą, nie słyszę, żeby na Ukrainie brakowało lekarzy na froncie, w Charkowie i Mariumpolu, a mimo to, podobno "tysiące" ukraińskich lekarzy uciekło do Polski... Ja na przykład wcale się nie cieszę z perspektywy leczenia przez potomków sprawców rzezi wołyńskiej czy banderowskiego terroru. Poprostu sie boję!

  • Mirek 2022-04-13 09:37:41

    Coś wam coraz słabiej te komentarze wypadają, przepracowani? - piszcie w rodzinnym - rosyjskim języku

  • stary_dziad 2022-04-13 09:11:03

    Słyszał Pan redaktorze, że Zieliński bandziorów z więzień wypuścił? Jak Pan myśli gdzie oni się podziali? Walczyć poszli?

REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA