Prezydent podczas wystąpienia w Pałacu Prezydenckim podkreślił, że ambasador USA Georgette Mosbacher poinformowała go, że w środę w Waszyngtonie zostanie ogłoszony oficjalny komunikat dotyczący przyjęcia Polski do programu bezwizowego oraz wyznaczenia daty, od której możliwe będzie podróżowanie Polaków do USA bez wiz.
"Bezwizowa możliwość podróżowania do Stanów Zjednoczonych do 90 dni w celach turystycznych i w celach biznesowych będzie możliwa od 11 listopada tego roku, a więc dosłownie za kilka dni" - poinformował prezydent Andrzej Duda.
Oznacza to, że jeśli Polacy będą chcieli wyjechać do USA do pracy na dłuższy okres, nadal będą potrzebować wizy.
- Jeżeli chcemy wyjechać do Stanów w celach zarobkowych nadal potrzebujemy wizy. Będzie ona także wymagana dla innych rodzajów wyjazdów, np. takich z zamiarem podjęcia stażu czy nauki oraz pobytów dłuższych niż 90 dni – podkreślała Joanna Bobel, prezes amerykańskiego start-upu technologicznego PassRight,
Czytaj także: Zniesienie wiz do USA. Pracownicy nie mają powodów do zadowolenia
Ponadto podróżujący wciąż muszą spełnić szereg wymogów, np. mieć potwierdzony bilet powrotny, dysponować środkami finansowymi, które pozwolą pokryć koszty pobytu, posiadać paszport z chipem do komputerowego odczytu.
Nie bez znaczenia dla rozmów o zniesieniu wiz, był fakt, że coraz mniej Polaków szuka możliwości podjęcia pracy w USA na niskopłatnych stanowiskach - do czego wykorzystywane były również wizy turystyczne.
Jak mówił portalowi PulsHR.pl dr hab. Paweł Kaczmarczyk z Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego, uwarunkowania ekonomiczne między Europą a Polską zmieniły się na tyle, że atrakcyjność wyjazdów do Stanów za pracą zmalała. Zmieniło tę sytuację zwłaszcza wstąpienie Polski do UE i otwarcie krajów zachodniej Europy na migrację z Polski. Jedynymi, których może jeszcze interesować wyjazd, jest wąska grupa wykwalifikowanych specjalistów.
Czytaj także: Zniesienie wiz do USA coraz bliżej. Ale czy Ameryka wciąż jest atrakcyjna?
Potwierdza to również Joanna Bobel, która wskazuje, że obecnie możliwości pracy czasowej w USA szukają zwykle wysoko wykwalifikowani specjaliści, zwłaszcza z branży IT.
- Zatrudnienie na 2-3 lata w Dolinie Krzemowej, w najbardziej znanych firmach IT świata pozwala im nie tylko zarobić – choć pensje są kilkukrotnie wyższe – ale głównie zdobyć doświadczenie i know-how, które będą procentować po powrocie do Polski przez wiele lat kariery zawodowej – komentuje prezes PassRight.
Osoby, które chcą podnosić swoje kwalifikacje w USA, mogą skorzystać, w zależności od potrzeb, z różnych rozwiązań, np.: wizy F-1 w związku z podjęciem studiów, J-1 w celu odbycia stażu zawodowego, E-2 investor dla rozpoczynających własną działalność gospodarczą, H1-B – jednej z najpopularniejszych wiz pracowniczych, ale mającej wiele ograniczeń oraz wizy O-1 dla osób ze szczególnymi osiągnięciami. Aby otrzymać wizę należy spełnić odpowiednie wymogi i choć nie jest to takie łatwe, to na rynku istnieją podmioty, które mogą pomóc w pomyślnym przejściu całego procesu.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl
KOMENTARZE (0)