W pierwszej połowie 2020 roku wydano niemal 32 tys. zezwoleń na pracę dla Azjatów, o 6 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok temu. To pierwszy spadek zanotowany od pięciu lat - wynika z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Najwięcej zezwoleń wydano w tym okresie Gruzinom (4,2 tys.), Hindusom (4,1 tys.) oraz Uzbekom (3,8 tys.). W sumie o pozwolenie na pracę w Polsce ubiegali się obywatele 39 państw azjatyckich.
Od stycznia do czerwca 2020 dla Ukraińców chcących podjąć pracę w Polsce przyznano ponad 270 tys. wiz. Rok temu ta liczba była niemal dwukrotnie większa. Największy spadek liczby wydanych wiz odnotowano w drugim kwartale roku, co było związane m.in. z zamknięciem lub ograniczonym działaniem konsulatów RP na Ukrainie oraz centrów wizowych. Nowi pracownicy nie napływali tak licznie do Polski, co dla wielu pracodawców wiązało się z lukami kadrowymi, bo pomimo kryzysu i rosnącego bezrobocia są sektory i zajęcia, których Polacy nie chcą się podejmować - wynika z danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Eksperci Personnel Service zwracają uwagę, że liczba pozwoleń na pracę dla Azjatów nie spadła tak mocno jak w przypadku Ukraińców, którym wydano ich o 11 proc. mniej. Jednak w obu przypadkach głównym powodem spadków była epidemia COVID-19.
W pierwszym półroczu 2020 roku wydano 31,9 tys. zezwoleń na pracę dla Azjatów. To niemal 2 tys. mniej niż w analogicznym okresie rok temu. Eksperci Personnel Service podkreślają, że to pierwszy taki spadek od pięciu lat.
- Do tej pory mieliśmy do czynienia z tendencją wzrostową. W całym 2019 roku wydano o aż 18 proc. więcej pozwoleń na pracę dla Azjatów niż rok wcześniej. Tym razem, po raz pierwszy od wielu lat, ten trend się odwrócił, głównie ze względu na pandemię SARS-CoV-2, która spowodowała m.in. czasowe zamknięcie granic. Wydaje się jednak, że Azjaci nadal chętnie będą poszukiwali pracy na polskim rynku, dlatego spodziewamy się, że odwrócenie trendu jest tylko chwilowe - zauważa Krzysztof Inglot, prezes Zarządu Personnel Service oraz ekspert rynku pracy.
- Oczywiście dużo zależy od rozwoju sytuacji epidemiologicznej oraz gospodarczej, bo w tym momencie popyt na pracowników z krajów azjatyckich jest zauważalnie mniejszy - dodał ekspert.
Jednocześnie polscy pracodawcy wciąż potrzebują pracowników z Ukrainy. A pracownicy ze Wschodu poszukują pracy w Polsce. Nie zmienił tego znacząco nawet koronawirus.
Z analizy danych Workport wynika, że epidemia koronawirusa ograniczyła liczbę ofert pracy skierowanych do Ukraińców: w kwietniu opublikowano ich trzykrotnie mniej niż w marcu - 350 tys., natomiast w maju ta liczba nieznacznie się zwiększyła i wyniosła ok. 580. Jednak już w czerwcu nastąpił przełom. Pracodawcy opublikowali o połowę więcej ogłoszeń o pracę niż w marcu, w którym rozpoczęły się w Polsce ograniczenia związane z epidemią koronawirusa.
Gruzinów coraz więcej, Nepalczycy w odwrocie
W okresie styczeń-czerwiec br. o pracę w Polsce ubiegało się 2,4 tys. Nepalczyków. To mało, biorąc pod uwagę, że rok wcześniej właśnie dla nich wydano najwięcej zezwoleń na pracę - aż 6,3 tys. W tym roku na pierwszym miejscu znaleźli się Gruzini, którzy otrzymali 4,2 tys. zezwoleń (3,3 tys. rok wcześniej). Druga pozycja, podobnie jak rok wcześniej, przypadła Indiom (4,1 tys.), a trzecia - Uzbekistanowi (3,8 tys.), który zajął zeszłoroczne miejsce Bangladeszu.
Uzbekistan można także wyróżnić jako kraj, który zanotował największy przyrost wydanych zezwoleń na pracę w porównaniu rok do roku. W pierwszym półroczu 2020 r. obywatele tego kraju otrzymali ponad 1,2 tys. pozytywnych decyzji więcej. Znacząco zwiększyło się także zainteresowanie pracą w naszym kraju wśród Indonezyjczyków i Koreańczyków (Korea Południowa) - w obu przypadkach zwiększono liczbę wydanych pozwoleń o ponad 900.
Czytaj też: Wzrasta zasiłek dla bezrobotnych
Ukraińców nadal prawie 5 razy więcej niż wszystkich Azjatów
Przez pierwsze sześć miesięcy bieżącego roku wydano 145 tys. pozwoleń na pracę dla obywateli z Ukrainy. Oznacza to spadek w stosunku do analogicznego okresu 2019 roku o niemal 11 proc. W tym samym czasie, wydano o 6 proc. mniej pozwoleń dla Azjatów.
- Ukraińców w Polsce jest nadal prawie 5 razy więcej niż obywateli wszystkich 39 państw azjatyckich. Ta różnica będzie się jednak powoli zacierać - Europa stopniowo coraz bardziej otwiera się na Ukraińców, a w Niemczech czy Czechach warunki finansowe są lepsze niż w Polsce. Osobom spoza UE coraz łatwiej jest także zdobyć w tych krajach legalne zatrudnienie. Warto jednak pamiętać, że w 2020 roku oraz w 2021 roku, oprócz aspektów czysto finansowych, wpływ na ruchy migracyjne będzie mieć także sytuacja epidemiczna na świecie - zauważa Krzysztof Inglot.
- Kraje, które lepiej radzą sobie z kontrolą liczby zakażeń, mogą być potencjalnie bardziej interesującym kierunkiem dla emigrantów zarobkowych. Osoby chcące pracować za granicą, dokonując wyboru kraju, będą brać pod uwagę m.in. ograniczenia w ruchu granicznym, przepisy dotyczące kwarantanny, czy to w jakich branżach wprowadzono obostrzenia - podsumowuje.
KOMENTARZE (0)