- jk
- •17 sie 2022 17:31
Agencje pracy delegujące opiekunki do Niemiec po pandemii mają kolejny problem: nielegalnie wysyłani do opieki w Niemczech Ukraińcy. Nieuczciwi pośrednicy ignorują prawo i nie informują ich o grożącej im utracie świadczeń oraz prawa do legalnego pobytu w Polsce.

- Problemem dla agencji zatrudnienia są nieuczciwe polskie firmy wysyłające Ukrainki do pracy w Niemczech bez wizy Vander Elst.
- Jak zauważa Krzysztof Jakubowski, prezes SAZ, skala jest duża, bo wiele z agencji sygnalizuje kłopoty spowodowane zaniżaniem cen usług przez nielegalną konkurencję.
- Zdaniem adwokat Joanny Torbé-Jacko, obywatele Ukrainy, którzy są wysyłani do pracy w Niemczech w charakterze opiekunów, są najczęściej wprowadzani w błąd.
W ankiecie, jaką przeprowadziła wśród swoich członków Sekcja Agencji Opieki Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia (SAZ), na pytanie o status działalności w świetle obecnych stosunków naszego kraju z UE, większość firm odpowiedziała „nasza działalność jest zagrożona” lub „wcześniej czuliśmy się pewniej”.
Część firm mówi wręcz o kryzysie, którego główną przyczyną nie jest bynajmniej inflacja, ale pogarszające się relacje z krajami partnerskimi, skutki pandemii oraz kwestia uchodźców z Ukrainy, którzy są „delegowani” przez nieuczciwe polskie firmy do pracy w Niemczech bez wizy Vander Elst.
Czytaj też: W Polsce osoba sprzątająca zarabia trzy razy więcej niż w Ukrainie
- Nie znamy dokładnej skali procederu, bo firmy działające w ten sposób albo nie rejestrują się, albo po kilku miesiącach znikają z rynku, żeby uciec od odpowiedzialności. Wiemy natomiast, że skala jest duża, bo wiele z agencji, które zrzesza SAZ, sygnalizuje kłopoty spowodowane zaniżaniem cen usług przez nielegalną konkurencję - mówi Krzysztof Jakubowski, prezes SAZ.
- Mamy też bardzo wiele sygnałów od osób poszkodowanych, które zgłaszają się bezpośrednio do nas - dodaje Anna Bals, koordynatorka biura SAZ.
Nieuczciwe praktyki
Zdaniem adwokat Joanny Torbé-Jacko, specjalizującej się w tematyce delegowania pracowników, prawa pracy i ubezpieczeń społecznych z kancelarii Joanna Torbé-Jacko & Partnerzy, obywatele Ukrainy, którzy są wysyłani do pracy w Niemczech w charakterze opiekunów, są najczęściej wprowadzani w błąd. I to zarówno przez polskie firmy, jak i niemieckich pośredników, którzy doskonale wiedzą, że wydawane na podstawie specustawy przygotowanej w związku z wojną na Ukrainie formularze A1 nie uprawniają do wyjazdu do pracy w Niemczech z polską firmą.


Słowa kluczowe
- SAZ
- Stowarzyszenie Agencji Zatrudnienia
- Krzysztof Jakubowski
- Joanna Torbé-Jacko
- opiekunki
- delegowanie pracowników
- praca w Niemczech
- praca tymczasowa
- Ukraina
- Ukrainki
KOMENTARZE (3)