Pracodawcy powinni przygotować się do nadchodzącej zmiany pokoleniowej. Planowanie przyszłości w dynamicznych czasach COVID-19 wydaje się ryzykowne, jest jednak konieczne, jeśli chcemy utrzymać swoją firmę na rynku - zaznacza Paweł Dąbrowski, dyrektor zarządzający w Grupie Progres.
Liczby są nieubłagane. W 2050 r. liczba osób w wieku 60+ wzrośnie do 13,7 mln (prognozy GUS), a te powyżej 55 roku życia będą stanowiły połowę populacji (raport Golden Age Index 2018 PwC). Tym samym stworzą one sporą grupę ludzi aktywnych zawodowo, o których rywalizować będą firmy oferujące pracę tymczasową.
- Pracodawcy powinni przygotować się do nadchodzącej zmiany pokoleniowej. Planowanie przyszłości w dynamicznych czasach COVID-19 wydaje się ryzykowne, jest jednak konieczne, jeśli chcemy utrzymać swoją firmę na rynku. Podstawą działań powinna być długoletnia i elastyczna strategia rozwoju organizacji, którą można skrupulatnie dostosować do zmieniającej się rzeczywistości, bacznie obserwując trendy w światowej gospodarce oraz czekające nas zmiany demograficzne - zaznacza Paweł Dąbrowski, dyrektor zarządzający w Grupie Progres.
Obecnie ta forma zatrudnienia - przez osoby powyżej 50 roku życia - traktowana jest jako szansa na załatanie dziury w domowym budżecie. Szczególnie widoczne jest to w przypadku emerytów, którym pobierane świadczenia nie wystarczają na codzienne wydatki i chcąc podreperować swoją kondycję finansową decydują się na podjęcie pracy tymczasowej. Dane ZUS wykazują, że w 2020 r. średnia emerytura w Polsce wynosiła w niespełna 2500 zł brutto. Najniższa - 1200 zł brutto. Po odliczeniu kosztów związanych z opłatami mieszkaniowymi i lekami seniorom zostaje "na życie" kilkaset złotych.
Jak wynika z badania Grupy Progres, pracę tymczasową po 50-tce częściej wykonują kobiety. Stanowią one 69 proc. wszystkich zatrudnionych z grupy wiekowej 50+, mężczyzn jest o 38 proc. mniej (31 proc.). Dominacja pań jest widoczna nie tylko w przypadku Polaków pracujących tymczasowo w naszym kraju, ale też wśród Ukraińców czy Białorusinów. W przypadku wymienionych narodowości - średnio 7 na 10 osób wybierających tę formę zatrudnienia stanowią kobiety.
Co więcej, dominacja jednej płci może wynikać z liczby ofert pracy tymczasowej, które częściej skierowane są do kobiet niż do mężczyzn. Co więcej, w przypadku emerytek chęć tego typu zarobku może być spowodowana niskim świadczeniem, które otrzymują z ZUS. Według danych Eurostatu – w 2020 r. typowa wypłata emerytalna kobiety jest o prawie 19 proc. niższa niż mężczyzny.
Osoby po 50 r.ż. pracujące tymczasowo najczęściej zarabiają w szeroko pojętej branży HoReCa oraz przy prostych pracach produkcyjnych. W przypadku mężczyzn oferowane są także stanowiska tj. pracownik ochrony czy stróż, a w przypadku kobiet - opieka nad dzieckiem, osobą z niepełnosprawnością czy będącą w podeszłym wieku. Wysokość wynagrodzenia jest uzależniona od branży, formy umowy i rodzaju wykonywanej pracy, a nie wieku pracownika. Osoba starsza otrzyma tyle samo, co jej młodszy kolega wykonujący podobne czynności.
Zarobki dla osób 50 plus
Podstawowe stawki godzinowe - w przypadku umowy zlecenia – najczęściej oscylują pomiędzy 18,30 zł brutto (najniższa krajowa) a 19,50 zł brutto. Więcej mogą zarobić wykwalifikowani i doświadczeni zleceniobiorcy, którym oferuje się nawet 25-30 zł brutto za godzinę. Minimalne wynagrodzenie wypłacane na podstawie umowy o pracę tymczasową wynosi 2 800 zł brutto. Osoby wybierające tę formę zatrudnienia najczęściej zarabiają od 2 800 - 3 200 zł brutto (za miesiąc), a wykwalifikowani pracownicy nawet 4 500 - 5 000 zł brutto (za miesiąc). Wymienione kwoty stanowią podstawę wynagrodzenia. Często - w przypadku pracy tymczasowej – przełożeni przyznają dodatki do wypłaty (m.in. premie wydajnościowe, absencyjne, uznaniowe), które stanowią od kilku do kilkunastu procent podstawowego wynagrodzenia.
- Rozbieżności w zarobkach mogą wynikać z dodatków np. z premii wydajnościowych oraz rozliczeń akordowych indywidualnych lub grupowych. Ten system rozliczeń przyjmuje jednakowe kryteria dla osób w różnym wieku i zależy od indywidualnego podejścia, umiejętności, zaangażowania pracownika, a w przypadku osób starszych - również od ich możliwości fizycznych - mówi Paweł Dąbrowski.
Jak dodaje, jeśli chodzi o oferowane stanowiska, pracodawcy często informują, że szukają osób silnych, wytrzymałych fizycznie i z dobrymi zdolnościami manualnymi.
- Tego typu wymagania - z punktu widzenia pracodawcy - spełniają głównie osoby młodsze. Dla kandydatów zbliżających się do emerytury czy będących już emerytami szukamy innych zajęć, dopasowanych do nich indywidualnie i pozwalających im ustabilizować swoją sytuację finansową – dodaje.
Srebrna siła
Okazuje się, że pracodawcy są coraz bardziej świadomi sytuacji, jaka ich czeka na rynku pracy, ale rośnie również ich świadomość co do potencjału, jaki drzemie w "srebrnej sile".
- Widzimy coraz wyraźniej, że w kontekście obserwowanych trendów demograficznych pracodawcy otwierają się na starszych pracowników - przyznaje Aleksandra Tyszkiewicz, dyrektor w Hays Poland. - Osoby, które mogą i chcą pozostawać aktywne w pracy, obecnie mają na to szansę. Żyjemy dłużej i w lepszym zdrowiu, a trend zachęcania do pozostania w pracy pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego jest coraz bardziej widoczny na rynku - dodaje.
W rozmowie z PulsHR.pl takie podejście potwierdzała m.in. Mariola Skolimowska z Netto Polska. - Zatrudnianie osób 50 plus jest elementem strategii HR w naszej firmie od zawsze. Wpisuje się w bardzo dla nas ważną zasadę równych szans, jakie stwarzamy matkom powracającym po urlopach macierzyńskich czy też osobom z I stopniem niepełnosprawności. Jak wyjaśniała, firma nie przygotowuje dla seniorów specjalnych stanowisk pracy, nie zatrudnia ich na innych warunkach.
- Po prostu od wielu lat są niezwykle wartościowymi członkami zespołów naszej firmy, dzieląc się wiedzą i doświadczeniem z młodszymi kolegami. Pracują przecież nie tylko w sklepach, ale także w administracji, centrach dystrybucji - podsumowywała.
KOMENTARZE (0)