Branża gastronomiczna wpadła na pomysł, jak ratować się w trudnym czasie. Chodzi o bony na posiłki. Ofertę kieruje do pracodawców, którzy szukają dostępnych na rynku pracowniczych benefitów.

- Pandemia koronawirusa mocno wpłynęła na listę benefitów pracowniczych.
- Ograniczony dostęp do niektórych produktów i usług oraz zmieniające się potrzeby pracowników okazały się sprawdzianem dla systemów motywacyjnych.
- Na rynku właśnie pojawił się kolejny pomysł, który nie tylko ma wesprzeć budżety pracowników, ale również pomóc dotkniętej obostrzeniami branży. Mowa o bonach do restauracji.
Co najmniej do 28 grudnia cała gastronomia może działać w okrojonym systemie, czyli wyłącznie na wynos lub na dowóz. Dla przedsiębiorców, dla których lokale gastronomiczne są jedynym źródłem dochody, oznacza to spore kłopoty. By ratować się z opresji, pojawił się nowy pomysł na pracowniczy benefit. Bon do restauracji.
- W restauracjach Sphinx i Chłopskie Jadło bardzo często były organizowane firmowe wigilie i inne spotkania okołoświąteczne. W tym roku niestety tej możliwości nie ma i firmy często wybierają spotkania integracyjne online, a świąteczne upominki dla pracowników przesyłają kurierem lub elektronicznie. Coraz większą popularnością wśród pracowników cieszą się przy tym bony podarunkowe, dlatego i my dostosowaliśmy naszą ofertę do zmieniających się preferencji. Bony do restauracji mogą być zresztą pomysłem na upominek nie tylko dla pracowników, ale i partnerów czy kontrahentów. Obdarowane osoby będą mogły z nich skorzystać przez cały 2021 rok, wybierając na wizytę w restauracji najdogodniejszy dla siebie termin - mówi Dorota Cacek, wiceprezes Sphinx Polska.
Bony do restauracji Sphinx i Chłopskie Jadło mają nominały: 25 zł, 50 zł i 100 zł. Mogą mieć formę elektroniczną lub papierową.
To kolejny pomysł na nowy "żywieniowy" benefit dla pracowników, który pojawił się w ostatnim czasie. W październiku pracodawcy zrzeszeni w Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) zaproponowali, by rząd zapewnił pracownikom kwotę 560 zł miesięcznie na posiłek finansowany przez pracodawcę. Kwota ta miałaby być zwolniona z PIT i ZUS.


KOMENTARZE (0)