- Autor: PAP/JP
- •8 cze 2022 15:40
Posłowie KO zażądali w środę dymisji ministra w KPRM Michała Cieślaka w związku z - jak to określili - jego "donosem" na naczelniczkę poczty w Pacanowie. Ich zdaniem, sytuacja ta pokazuje, że w Polsce nie ma wolności. Cała Polska jest Pacanowem - ocenił Bartłomiej Sienkiewicz.

- Doniesienia portalu wyborcza.pl oburzyły posłów Koalicji Obywatelskiej. Marzena Okła-Drewnowicz nawała Cieślaka "donosicielem".
- Poinformowała, że już we wtorek zwróciła się pisemnie do premiera Mateusza Morawieckiego z żądaniem wyjaśnienia tej - jak zaznaczyła - "skandalicznej i bulwersującej sytuacji".
- "Będziemy żądać reakcji premiera. Mamy nadzieję, że skończy się bezwzględną dymisją człowieka donosiciela, który nie jest w stanie przyjąć prawdy, w jakich warunkach żyją polskie rodziny" - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz.
Chodzi o sytuację opisaną we wtorek przez kielecki oddział portalu wyborcza.pl. Według portalu, związany z Partią Republikańską minister w KPRM i poseł PiS przyszedł na pocztę w Pacanowie, by odebrać listy. Naczelniczka poczty przyznała w rozmowie z wyborcza.pl, że kiedy go rozpoznała, pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną. "W błyskawicznym tempie została wezwana +na dywanik+. Usłyszała, że zostanie zwolniona. Poczta Polska przyznaje tyle, że skarga (ministra na naczelnik - PAP) wpłynęła i jest wyjaśniana" - podał portal. Według wyborcza.pl naczelniczka jeszcze w piątek została odsunięta od kierowania pocztą w Pacanowie. Formalnie wypowiedzenia nie dostała, a obecnie przebywa na urlopie.
Doniesienia portalu oburzyły posłów Koalicji Obywatelskiej. Marzena Okła-Drewnowicz nawała Cieślaka "donosicielem". "Jaką trzeba mieć mentalność, żeby donieść na pracownicę poczty z Pacanowa. Ta kobieta, która w swojej bezradności tak naprawdę miała odwagę i poskarżyła się ministrowi na niskie zarobki i na olbrzymią drożyznę, dzisiaj odczuwa represje ze strony ministra. 15 minut po tej rozmowie usłyszała od swoich przełożonych, że będzie zwolniona dyscyplinarnie, a tymczasem przez 25 lat pracowała na rzecz państwa polskiego" - podkreśliła posłanka KO.
Poinformowała, że już we wtorek zwróciła się pisemnie do premiera Mateusza Morawieckiego z żądaniem wyjaśnienia tej - jak zaznaczyła - "skandalicznej i bulwersującej sytuacji". "Uczciwie byłoby powiedzieć +przepraszam+, a minister powinien po prostu podać się do dymisji" - dodała Okła-Drewnowicz. Zaznaczyła, że Platforma Obywatelska zaoferowała naczelniczce pomoc prawną.

KOMENTARZE (4)