Ok. 145 tys. zł wynoszą straty skarbu państwa w wyniku wyłudzeń, jakich w czasie pandemii – w ramach rządowej tarczy pomocowej – dokonała księgowa w powiecie brzeskim (Małopolskie). Prokuratura przygotowała akt oskarżenia w tej sprawie.

"Kobieta prowadząc księgowość wyłudziła pieniądze dotyczące dofinansowania kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w ramach tarczy pomocowej. Straty szacuje się na ok. 145 tys. zł" - poinformowała w środę oficer prasowy komendy w Brzesku Ewelina Buda.
Czytaj też: Księgowe potrzebne od zaraz, ale muszą mieć jedną ważną umiejętność
Księgowa w imieniu wielu osób prowadzących działalność gospodarczą składała wnioski o dofinansowanie w ramach tarczy finansowej bez ich wiedzy i zgody oraz podrabiała ich podpisy na pełnomocnictwach do reprezentowania. We wnioskach wskazywała własny numer konta do przelewu środków z dofinansowania. Złożyła też szereg nierzetelnych wniosków wyłudzając świadczenia postojowe, dotacje, pożyczki, dofinansowania i subwencje finansowe narażając na straty Skarb Państwa.
Czytaj też: Płacą już 6 tys. zł na start. Takiego boomu na księgowych jeszcze nie było
Proceder trwał ponad rok, począwszy od lipca 2020 r. Policjanci zabezpieczyli od pokrzywdzonej ponad 50 tys. zł na poczet obowiązku naprawienia szkody.
Kobieta usłyszała 33 zarzuty oszustwa. Grozi jej do ośmiu lat pozbawienia wolności.



KOMENTARZE (0)