Wyrok sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata utrzymał wrocławski sąd dla niemieckiego policjanta skazanego za usiłowanie pedofilii. Dodatkowo orzekł też grzywnę. Mężczyzna składał przez internet propozycje seksualne osobie poniżej 15 lat.

- Policja zatrzymała 44-letniego niemieckiego oficera policji z Lipska Mike'a Aloisa S. w marcu 2017 r. we wrocławskim hotelu.
- Mężczyzna został oskarżony o składanie propozycji obcowania płciowego osobie poniżej 15 lat.
- Głównymi dowodami w sprawie były korespondencja mailowa, zapis rozmowy telefonicznej i zeznania świadków.
Oskarżony korespondował z 35-letnią kobietą, która zeznała, że odpowiedziała na jego anons na portalu ogłoszeniowym i podawała się za 13-letnią dziewczynkę.
Sąd I instancji w grudniu 2018 r. skazał Mike'a Aloisa S. na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. W apelacji obrona domagała się ponownego procesu lub uniewinnienia, a prokurator wnosił o bezwzględne pół roku więzieniu lub w razie utrzymania zawieszenia dodatkowo o grzywnę w wysokości 10 tys. zł.
Sąd w apelacji uwzględnił wniosek prokuratora i oprócz sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata orzekł grzywnę. Wyrok jest prawomocny.
- Ten finansowy wymiar wyroku ma w założeniu być bardziej dotkliwą karą dla oskarżonego, bo sąd nie ma żadnej wątpliwości, że miał on wiedzę, iż koresponduje z osobą małoletnią, a mimo to składał jej propozycje seksualne - mówiła sędzia Małgorzata Szyszko.
Sąd ocenił, że skazany działał w zamiarze bezpośrednim i zmierzał do kontaktów seksualnych z osoba małoletnią - "samodzielnie poruszał te tematy, podczas gdy druga strona tego nie proponowała".
Czytaj też: Oskarżony o łapówki prezes spółdzielni mleczarskiej uniewinniony
- Ostatecznie okazało się, że było to klasyczne tzw. usiłowanie nieudolne, ale nie zmienia to faktu, że oskarżony zrobił wiele, by je zrealizować. Przyjechał przecież do Wrocławia, zamieszkał w hotelu, poinformował o swoim przybyciu i oszukał konkubinę, że wyjechał do Berlina. Gdyby to nie była prowokacja, to realizacja tego celu byłaby bliska - ocenił sąd w uzasadnieniu.
Sąd przypomniał, że o ile za usiłowanie grozi do dwóch lat więzienia, to za sam czyn pedofilski kara może się zawierać w granicach od dwóch do dwunastu lat więzienia.
Na pierwszej rozprawie przed sądem I instancji niemiecki oficer przyznał się do korespondencji, ale nie do usiłowania czynu pedofilskiego. We wcześniejszych zeznaniach w śledztwie i w sądzie mówił, że w odczytywanych na telefonie komórkowym mailach liczbę 13 odczytał jako 18, co tłumaczył problemami ze wzrokiem.

KOMENTARZE (0)