• 40 proc. Polaków jest skłonnych zaufać biznesowi (38 proc. w poprzedniej edycji badania).
• Polacy najbardziej wierzą osobom podobnym do siebie oraz ekspertom akademickim i specjalistom.
• Mało wiarygodni są z kolei prezesi firm i urzędnicy.

Jak wynika z badania "Edelman Trust Barometer" (ETB), wszystkie media internetowe (w tym wyszukiwarki, portale, strony www czy media społecznościowe) stają się dla Polaków coraz bardziej wiarygodne. W tym samym czasie zaufanie do mediów tradycyjnych systematycznie spada. 51 proc. Polaków jest skłonnych bardziej zaufać wynikom wyszukiwarek internetowych niż redaktorom z krwi i kości (49 proc.).

- Polacy coraz częściej bezkrytycznie wierzą temu, co przeczytają w Internecie. W tym samym czasie odrzucają treści serwowane przez tradycyjne media. To powoduje, że coraz częściej obserwujemy pączkowanie tzw. fałszywych wiadomości. Te trafiają niestety na podatny grunt – ponad 60 proc. z nas przyznaje, że nigdy bądź bardzo rzadko zmienia swoje stanowisko wobec ważnych społecznie kwestii – mówi Przemysław Mitraszewski, partner w Lighthouse.
- Dodajmy do tego fakt, że prawie połowa Polaków nie słucha ludzi i organizacji, z których poglądami się nie zgadza, co więcej 4,5 razy chętniej pomija informacje, które nie są spójne z ich wizją rzeczywistości, 3/5 obywateli jest skłonnych zagłosować na polityka, który kłamie. Ta sytuacja pokazuje, że naprawdę coś się zmieniło. I nikt, kto zajmuje się komunikacją, nie powinien bagatelizować tej zmiany – dodaje Mitraszewski.
Autorytet się demokratyzuje
Jeśli chodzi o pozyskiwanie informacji na temat firm i marek, najbardziej ufamy osobom podobnym do nas samych (Indeks Zaufania równy 55 pkt) oraz ekspertom akademickim (52 pkt) i specjalistom (48 pkt). W oczach Polaków najmniej wiarygodni są prezesi firm i urzędnicy (odpowiednio 23 pkt i 18 pkt). Jak w takiej sytuacji powinien odnaleźć się biznes?
Jak pokazuje ETB, najbardziej wiarygodnymi ambasadorami firm są zwykli pracownicy. Najmniej ufamy rzecznikom prasowym.


KOMENTARZE (0)