×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Książka napisana nosem. 41-latek z porażeniem mózgowym wydał swoją opowieść

  • Autor: PAP/km
  • 5 cze 2022 15:43

Przemysław Kondratowicz ma 41 lat. Od urodzenia cierpi na porażenie mózgowe i napięcia mięśniowe, które ciężko opanować. Porusza się na wózku inwalidzkim i, mimo choroby wozi elektrycznym meleksem turystów wokół malborskiego zamku. Niedawno, przy pomocy nosa napisał książkę.

Książka napisana nosem. 41-latek z porażeniem mózgowym wydał swoją opowieść
Przemek jest prawdopodobnie jedynym człowiekiem na świecie, który napisał książkę nosem (fot. Pixabay)
REKLAMA
  • Przemysław Kondratowicz przez chorobę ma problemy z mówieniem.
  • Potrafi za to swoje myśli przelać na klawiaturę komputera przy pomocy nosa.
  • Tak powstała, niedawno wydana przez starostwo malborskie, książka zatytułowana "Pod napięciem. Historia prosto spod nosa, która nie powinna się zdarzyć".

"Zdecydowałem się na napisanie książki, z powodu braku satysfakcjonującej mnie stałej pracy" - przekazał Przemysław Kondratowicz korespondentowi PAP, za pośrednictwem komunikatora.

Dodał, że książka jest o cudzych błędach, za które on i jego rodzina ponoszą konsekwencję przez ponad 40 lat. "Książka traktuje także o niemożności mojej samorealizacji z powodu życia +pod napięciem+".

Mama Przemysława, Iwona Kondratowicz powiedziała, że jej syn od urodzenia cierpi na porażenie mózgowe. "Ma także wysoką spastyczność, czyli napięcie mięśniowe, które bardzo ciężko opanować" - wyjaśniła. Dodała, że Przemek po domu porusza się na kolanach i na wózku inwalidzkim. "Na wszystko znajduje sposób, nawet na ubieranie się" - dodała.

Przemek - jak twierdzi jego ojciec, Stanisław Kondratowicz - jest pogodnym optymistą, niezwykle konsekwentnym, upartym i cierpliwym. Te cechy charakteru pozwoliły mu, mimo przeciwności, ukończyć szkołę średnią i studia na Uniwersytecie Gdańskim.

"Na egzaminie maturalnym, który zdawał w swojej szkole w II Liceum Ogólnokształcącego w Malborku musiał dyktować nauczycielom wypracowanie i odpowiedzi" - wspominała mama Przemysława. Ojciec dodawał, że ich syn od zawsze lubił się uczyć i "pochłaniał książki".

"Chciał zdawać na biologię, ale nie mógł bo nie ma sprawnych rąk" - mówił Stanisław Kondratowicz. Później Przemek próbował dostać się na socjologię ale zabrakło mu punktów. Dostał się na politologię. Ojciec Przemka powiedział, że w 2005 r., kiedy jego syn rozpoczynał pięcioletnie magisterskie studia nie wszystkim się to spodobało. "Był taki jeden profesor, który powiedział, że nie chce mojego syna na studiach. Nawet jeden z egzaminów zorganizował mu na czwartym piętrze w budynku bez windy" - dodaje z rozżaleniem.

Po ukończonej edukacji i uzyskaniu tytułu magistra Przemek postanowił zająć się dziennikarstwem społecznym. Swoje teksty publikował na blogu. Próbował również pisać do portali i gazet. Mama Przemka powiedziała, że jego starania "były lekceważone przez wszystkie instytucje do których się zwracał", więc poradziła mu, żeby napisał książkę.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Słowa kluczowe

Więcej

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Książka napisana nosem. 41-latek z porażeniem mózgowym wydał swoją opowieść
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA