Przedsiębiorcy gastronomiczni w siedmiu holenderskich miastach wprowadzają czarną listę, na którą trafią sprawiający kłopoty klienci - podał dziennik „Trouw”. Holenderski urząd ochrony danych osobowych AP już wyraził zgodę na jej utworzenie.

Gazeta informuje, że do porozumienia, które firmuje organizacja branży gastronomicznej Koninklijke Horeca Nederland (KHN), przystąpiło już 137 przedsiębiorców m.in. z Haarlem i Amersfoort w środkowej Holandii oraz Enschede i Almelo we wschodniej części kraju.
Do centralnego rejestru trafią osoby, które sprawiały problemy w restauracjach, klubach czy hotelach - wyjaśnia "Trouw". Wpisanie na listę oznaczać będzie zakaz wstępu do podmiotów, które będą z niego korzystały. Za handel narkotykami - roczny zakaz, a za wszczęcie bójki lub płacenie fałszywymi pieniędzmi - od trzech do sześciu miesięcy.

KOMENTARZE (0)