Od kilkudziesięciu lat Duńczycy wypadają w sondażach jako najbardziej zadowolony naród świata, a naukowcy zastanawiają się, z czego to wynika. Wśród przyczyn podawane są zamożność, państwo opiekuńcze czy umiejętność doceniania prostych rzeczy.
Ale dr Andrew Oswald z Uniwersytetu Warwick przekonuje BBC, że kluczowym czynnikiem może być brak genów, które prowadzą do spadku poziomu hormonu - serotoniny i do depresji - informuje dziennik.pl
Jak zaznacza naukowiec, z danych wynika, że Duńczycy są genetycznie odporni na depresję. Inni badacze są jednak zdania, że niekoniecznie o to chodzi: Duńczycy czują się seksowni, zabawni, bezpieczni, a ponadto nie przemęczają się w pracy, stąd poczucie zadowolenia.