-
- •27 wrz 2016 11:21
• W poniedziałek 3 października w całym kraju kobiety przeciwne zaostrzeniu prawa aborcyjnego zamiast pójść do pracy wezmą wolne, by zaprotestować przeciw planowanym zmianom.
• Pomysł zorganizowania protestu podrzuciła na Facebooku Krystyna Janda.

Po skierowaniu do prac w komisji sejmowej restrykcyjnego projektu ustawy o aborcji, w Polsce nasiliły się manifestacje i inne formy protestu wobec planowanych zmian w prawie.
W poniedziałek 3 października kobiety w całym kraju, które chcą wyrazić sprzeciw wobec zaostrzeniu prawa aborcyjnego, zamiast iść do pracy wezmą wolne. Polki biorą w ten sposób przykład z mieszkanek Islandii, które 41 lat temu sparaliżowały swój kraj. Aż 90 proc. kobiet w tym kraju wzięło wówczas dzień wolny. Domagały się równości i sprawiedliwych płac.
- 3 października nie idziemy do pracy i na uczelnię. Bierzemy urlop na żądanie, dzień wolny na opiekę nad dzieckiem, urlop bezpłatny, korzystamy z jakiejkolwiek innej legalnej możliwości. Co robimy w tym czasie? Organizujemy protesty i happeningi w swoich miastach albo w nich uczestniczymy. Spotykamy się w gronie kobiecym. Wybieramy się na spacer, zapełniamy miejsca publiczne ubrane na czarno - piszą autorki polskiego wydarzenia.
Pomysł zorganizowania protestu podrzuciła w sobotę (24 września) na Facebooku Krystyna Janda. Już w poniedziałek (26 września) na liście miejscowości, w których były przygotowywane protesty, znalazło się prawie 50 miast.



KOMENTARZE (3)