Tucson Prime - tak nazywa się pies, który "pracuje" w brazylijskim salonie samochodowym firmy Hyundai. Czworonóg bardzo szybko stał się popularną maskotką sklepu.

Pracownicy salonu samochodowego Hyundai w Brazylii przygarnęli bezdomnego psa, który bardzo często spacerował obok budynku. Pewnej deszczowej nocy kierownik sklepu Emerson Mariano zlitował się nad szczeniakiem i zaprosił go do środka po jedzenie i wodę.
Zwierzę nie tylko zyskało nowego właściciela, ale też... pracę. Tucson Prime - tak nazwano psa – bardzo szybko stał się maskotką sklepu.
- Tucson był bezpańskim psem, który codziennie pojawiał się w salonie Hyundai Prime w Brazylii, więc zespół dał mu odznakę identyfikacyjną i przywitał go jako oficjalnego członka zespołu. Ciężko pracuje, uwielbia kolegów i nigdy nie chce brać wolnego dnia - czytamy na Facebooku.
Tuscon otrzymał firmowy identyfikator, założono mu także konto na Instagramie.
- Firma zawsze była przyjazna zwierzętom. Teraz zdecydowaliśmy się zastosować ten pomysł również w praktyce. Mamy własnego psa – mówi Mariano w rozmowie z „The Mirror”.
Nie tylko Hyundai zauważa, że pies w pracy poprawia atmosferę i zbliża do siebie pracowników, jednocześnie obniżając poziom stresu. Od kilku lat w polskich oddziałach Nestle psy pracowników są zapraszane do biura. Przeciętnie w tygodniu można w nim spotkać około 5 psów. Stałymi gośćmi jest ponad 20 psów.
- Psy, które towarzyszą nam w biurach, muszą spełniać odpowiednie kryteria określone w procedurze. Jest to weryfikowane przez pracownika o odpowiednich kompetencjach zootechniczno-weterynaryjnych. Powinniśmy pamiętać, że tak jak nie każdy człowiek będzie nadawał się do pracy w biurze, tak nie każdy pies będzie się tu czuł komfortowo. Do biura nie przyprowadzamy kotów czy innych zwierząt, gdyż byłby to dla nich zbyt duży stres - mówi w rozmowie z PulsHR.pl dr n.wet. Sybilla Berwid-Wójtowicz, ekspert żywienia i komunikacji wewnętrznej w Purinie.


KOMENTARZE (0)