Branża automotive ma coraz większy problem ze znalezieniem odpowiednich fachowców. Zwłaszcza jeśli chodzi o wydruk 3D, skanowanie, inżynierię odwrotną (reverse engineering) czy modelowanie przestrzenne. Walkę o specjalistę koncerny coraz częściej przegrywają z producentami… mebli.
-
- •14 lut 2019 6:00

- W naszym centrum używamy de facto tych samych programów, urządzeń i technologii. Różnica polega na tym, że my nie tworzymy samochodu, lecz krzesło – mówi Wiesław Szafran, dyrektor Centrum Badawczo-Rozwojowego w Grupie Nowy Styl.
W nowoczesnym laboratorium pracuje już 200 wysoko wykwalifikowanych technologów, którzy badają produkty pod kątem ergonomii, możliwości lepszego montażu, wytrzymałości materiałów czy akustyki.
- W tej chwili żadna z dużych firm nie sprzedaje samego mebla. Teraz sprzedaje się rozwiązania - pomagamy klientowi dopasować rozwiązania do jego wymagań. Aranżujemy całe powierzchnie. Nasi specjaliści decydują, gdzie postawić np. drukarkę czy telefon. Chodzi o to, by stworzyć miejsce, w którym praca nie będzie męczyła – dodaje dyrektor CBR Grupy Nowy Styl.
W naszym cyklu „Gospodarczym okiem” dotarliśmy do Jasła na Podkarpaciu. Pokazujemy, jak działa centrum badawcze u trzeciego największego producenta mebli biurowych w Europie i na czym polega „katowanie” foteli.
Odpowiemy też na pytanie, gdzie automotive zdecydowanie przegrywa z branżą meblarską.


KOMENTARZE (0)