Sąd Rejonowy w Kaliszu wydał wyrok w sprawie wójta Żelazkowa, który udzielił ślubu pod wpływem alkoholu.

• 5 tys. zł grzywny ma zapłacić wójt Żelazkowa za udzielenie ślubu pod wpływem alkoholu.
• Sąd Rejonowy w Kaliszu uznał, że Sylwiusz J. nie dopełnił obowiązków służbowych, działał na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego.
• Wyrok jest nieprawomocny; obrońca wójta Marian Wojnarowski zapowiada apelację.
"Sąd przyjął, że oskarżony działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego nupturientów do prawidłowego zawarcia przez nich związku małżeńskiego" - powiedziała prezes Sądu Rejonowego w Kaliszu Elżbieta Kwaśniewska.
Jak dodała, sąd skazał wójta na karę grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych oraz zasądził pokrycie przez niego kosztów sądowych.
Wyrok jest nieprawomocny; obrońca wójta Marian Wojnarowski zapowiada apelację.
Prokurator Rejonowy w Kaliszu Maciej Leki oskarżył wójta gminy Żelazków o to, że będąc funkcjonariuszem publicznym i pełniąc funkcję kierownika urzędu stanu cywilnego, nie dopełnił obowiązków służbowych "w zakresie procedury i formy ceremonii ślubnej". Zdaniem prokuratora, wójt prowadził "czynność prawną" w stanie nietrzeźwości, przez co "naruszył prawo nowożeńców do godnego i uroczystego zawarcia związku małżeńskiego oraz działał na szkodę interesu publicznego, narażając na uszczerbek zaufanie społeczne co do godności i powagi funkcjonariusza publicznego, jakim jest wójt gminy". Według prokuratora, wójt nie podołałby ceremonii, gdyby nie świadkowie.
W piątek Sąd Rejonowy w Kaliszu uznał wójta Żelazkowa za winnego zarzucanego mu czynu.
Sylwiusz J. zeznał przed sądem, że ślub został zawarty zgodnie z obowiązującym ceremoniałem, a on sam przed jego udzieleniem nie pił alkoholu. Miał to zrobić po ceremonii.

KOMENTARZE (0)