Funkcjonariusze Służby Więziennej szkolili urzędników z Zabrza, jak radzić sobie z agresją ze strony petentów czy trudnych podopiecznych. Kilkudziesięciu pracowników pomocy społecznej i urzędu pracy więziennicy uczyli samoobrony i bezpiecznej organizacji miejsca pracy.

• Głównym celem kampanii prowadzonej przez SW jest wyposażenie urzędników w podstawową wiedzę i umiejętności, które mogą pomóc im bezpieczniej wykonywać codzienne obowiązki.
• SW planuje kolejne szkolenia dla urzędników w całym województwie.
Warsztaty odbywały się w Areszcie Śledczym w Zabrzu. Były częścią ogólnopolskiej kampanii społecznej SW pt. "Bezpieczni w służbie i w pracy - czyli jak pracować z trudnym podopiecznym", która właśnie ruszyła na Śląsku.
Organizatorzy wskazują, że pracownicy różnych instytucji państwowych coraz częściej mają do czynienia z tzw. trudnym klientem. "Nierzadko kontakty te należą do bardzo niebezpiecznych z uwagi na swoją specyfikę i nieprzewidywalność zachowań trudnego podopiecznego. Czasami niestety kończą się agresją fizyczną" - powiedziała rzeczniczka dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Katowicach mjr Justyna Siedlecka.
W szkoleniach w zabrzańskim areszcie brało udział kilkudziesięciu pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie i Powiatowego Urzędu Pracy w Zabrzu. To właśnie dyrektorki tych dwóch instytucji przyjęły zaproszenie do udziału w kampanii i skierowały na szkolenie swoich pracowników.
"Na co dzień współpracujemy z tymi placówkami w innym wymiarze, np. organizowaliśmy wspólnie z PUP seminarium o zatrudnieniu skazanych. Cieszymy się, że możemy poszerzyć tą współpracę o dzisiejsze szkolenie" - powiedziała rzeczniczka zabrzańskiego aresztu por. Monika Miłosz.
Głównym celem kampanii prowadzonej przez SW jest wyposażenie urzędników w podstawową wiedzę i umiejętności, które mogą pomóc im bezpieczniej wykonywać codzienne obowiązki. Dwudniowe seminarium prowadzili m.in.: prawnik, psycholog- psychoterapeuta i wychowawca więzienny. Praktyczne warsztaty prowadzili natomiast funkcjonariusze Grupy Interwencyjnej SW w Katowicach - specjalna kadra instruktorów samoobrony, taktyki i technik interwencyjnych, na co dzień szkoląca funkcjonariuszy SW.
"W sytuacji zagrożenia, życie może nam uratować monitor komputera, pęk kluczy czy zwyczajny długopis. Ważne, aby nie stracić zimnej krwi i umieć wykorzystać do samoobrony to, co mamy pod ręką" - powiedział dowódca katowickiej GISW, mł. chor. Grzegorz Kostyra. Stąd tak ważna jest dobra organizacja miejsca pracy, usytuowanie biurka czy znajomość podstawowych technik samoobrony.

KOMENTARZE (0)