By współpraca samorządów z biznesem była owocna, potrzeba sporych zmian w wielu obszarach.

• Zmienia się sposób myślenia o wspieraniu lokalnej przedsiębiorczości.
• Kluczowe staje się wykorzystywanie zastanego na danym terenie potencjału.
• Zmienić muszą się również urzędy pracy, które powinny położyć większy nacisk na partnerstwo z biznesem.
• Jak jeszcze samorządy powinny wspierać biznes? Będzie o tym mowa w trakcie panelu dyskusyjnego "Samorząd i biznes na rynku pracy – partnerstwo z rozsądku", który odbędzie się 15 listopada podczas konferencji PulsHR_Day w Katowicach. Udział jest bezpłatny, formularz rejestracji znajdziecie tutaj.
Samorządy powinny wspierać lokalną przedsiębiorczość – tak nakazuje prawo. Niestety przepisy nie precyzują, jak należy to robić. W dodatku ustawodawca nie wyposażył gmin w szczególne środki służące realizacji tego zadania. Wobec dość ogólnych przepisów praktyka wspierania przedsiębiorczości w poszczególnych samorządach jest różna.
Tymczasem tworzenie dla niej korzystnych warunków to jedno z głównych zadań każdej gminy. Z tym, że samorządy podchodzą do tego często od niewłaściwej strony. Bardzo często stawiają na metody, którymi mogą się pochwalić. Tymczasem tworzenie „sztucznych” magnesów w postaci inkubatorów czy parków przemysłowych przynosi spektakularny, ale często krótkotrwały skutek.
Potwierdzają to amerykańskie badania, które wykazały, że tradycyjne metody wspierania rozwoju biznesu na danym terenie poprzez przyciąganie inwestorów i kapitału z zewnątrz, tworzenie inkubatorów przedsiębiorczości czy parków przemysłowych niekoniecznie przekładają się na trwały sukces w walce z bezrobociem.
Skuteczniejsze z punktu widzenia lokalnej przedsiębiorczości jest wykorzystywanie zastanego na danym terenie potencjału. Rozpoznanie potrzeb lokalnego biznesu jest podstawą rozwoju lokalnego biznesu.
Urzędy pracy czekają na zmiany
Raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawia złudzeń - ponad 22 tysięcy urzędników w 356 Urzędach Pracy osiąga efektywność aktywizacji bezrobotnych na poziomie od 0,7 do 3,8 proc. Za skutecznie „zaktywizowaną” osobę NIK uznaje bowiem dopiero takiego pracownika, który w co najmniej rok po odbytych stażach czy szkoleniach wciąż ma pracę.

Słowa kluczowe
- Waldemar Bojarun
- Arkadiusz Czech
- Tadeusz Donocik
- Krajowa Izba Gospodarcza
- Kazimierz Karolczak
- Jerzy Kędziora
- Konwent Dyrektorów Powiatowych Urzędów Pracy Województwa Śląskiego
- Powiatowy Urząd Pracy w Chorzowie
- Andrzej Zabiegliński
- Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna
- PulsHR_Day
KOMENTARZE (0)