Najwyższa Izba Kontroli analizowała wydatki agend rządowych. W raporcie z kontroli NIK w Kancelarii Premiera, za okres urzędowania w nim Ewy Kopacz, dopatrzono się ciekawego rachunku za telefon.
Według ustaleń Izby dwóch politycznych doradców byłej premier, w czasie od stycznia do listopada 2015 roku "wydzwoniło" sto czterdzieści tysięcy złotych.To ponad 35 proc. całości wydatków na komunikację telefoniczną kancelarii za ten okres.
NIK zwróciła uwagę, że koszty z tytułu zakupu usług telekomunikacyjnych poniesione przez Kancelarię Premiera w 2015 roku to 669,5 tys. zł. To skok wydatków o 88 proc. wobec analogicznych usług 2014 roku. Dwa lata temu zapłacono 355,6 tys. zł.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.