- Autor: PAP
- •14 lis 2017 11:28
- Propozycja marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego ws. wprowadzenia trzytygodniowego trybu pracy posłów jest bardzo ciekawa. Popieram ją - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

We wtorek (14 listopada) "Rzeczpospolita" poinformowała, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński proponuje, by posłowie pracowali w cyklu trzytygodniowym. Jeden tydzień poświęcony byłby obradom plenarnym, drugi - pracy w komisjach a trzeci - pracy posłów w terenie. - Obecnie Sejm zbiera się najczęściej na trzy dni, co dwa tygodnie. W tym czasie odbywają się posiedzenia komisji. Przykładowo podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia było ich ponad 50. Za kilka miesięcy ma się to skończyć - czytamy w artykule "Rz".
Marszałek Senatu, pytany o tę informację, stwierdził, że jeżeli takie zmiany zostaną wprowadzone, będą również dotyczyły korekty pracy Senatu.
- Jestem gorącym zwolennikiem tego, aby wydłużyć czas i pracę (parlamentarzystów) w terenie. To jest bardzo dobry pomysł, to też będzie mobilizować posłów i senatorów do pracy w terenie - bardzo ważnej, czasami traktowanej po macoszemu - ocenił Karczewski. Jego zdaniem, proponowane zmiany zachęcą również posłów i senatorów do bardziej wnikliwej pracy w komisjach.
- Działanie pana marszałka Sejmu będzie zapobiegało temu, że na sali plenarnej, podczas wypowiedzi wielu ministrów są pustki, bo posłowie są w komisjach i obradują - powiedział Karczewski. - To jest propozycja pana marszałka (Sejmu), (ona) jest bardzo ciekawa i ja ją popieram - oświadczył marszałek Senatu.
Wskazywał jednocześnie, że regulamin Senatu różni się tym od regulaminu Sejmu, że w Senacie nie ma możliwości prowadzenia komisji podczas obrad plenarnych.
Informacje "Rzeczpospolitej" o planach marszałka potwierdza Centrum Informacyjne Sejmu: - Ostatnie dwa lata bardzo intensywnej pracy Sejmu, mogą stanowić podstawę do propozycji i rozmowy na temat zmian w trybie prac Izby. Marszałek Sejmu, jako osoba je nadzorująca i koordynująca, jest w pełni świadomy zarówno zalet, jak i wad aktualnie obowiązującego harmonogramu.



KOMENTARZE (1)