Francja ma już supermarkety otwarte 24 godziny, 7 dni w tygodniu. W godzinach bez personelu oparte są o kasy samoobsługowe.

Francuska spożywcza sieć Casino Guichard Perrachon sprawdza w aż 200 sklepach kasy samoobsługowe. Są one uruchamiane w godzinach wieczornych i nocnych. Mają zapewnić działanie sklepów 24 godziny przez 7 dni w tygodniu. Carrefour we Francji ma spróbować dokładnie takiego samego rozwiązania w przyszłym roku w Paryżu.
Na razie rozwiązanie sieć Casino ogranicza się do zamykania przez wychodzącą obsługę stanowisk z alkoholem i mięsem. Klienci mogą zabierać i kasować inne produkty. Sklep jest także pilnowany, bo ochrona pracuje całodobowo.
Jak podkreśla Bloomberg, to rozwiązanie jest konieczne. - Inaczej sieć nie będzie konkurencyjna - mówił francuskim mediom Alexandre de Palmas kierujący siecią Carrefour we Francji. Agencja ekonomiczna precyzuje, że francuski rynek spożywczy odczuwa coraz mocniej konkurencję takich marek jak: E.Leclerc, Lidl, czy Aldi.
Rozwiązanie jednak nie podoba się związkom zawodowym. Przypominają one, że we Francji obowiązuje zakaz handlu w niedzielę od południa. Pracujący, choć opuszczają sklep, to całodobowe działanie placówek handlowych odbija się na pracownikach. Muszą bowiem przygotować sklep do funkcjonowania aż do poniedziałku rana, gdy przychodzi kolejna zmiana.


KOMENTARZE (0)